Szef policji miasta Ferguson w stanie Missouri zrezygnował w środę ze stanowiska. Nastąpiło to kilkanaście godzin po odwołaniu przez radę miejską burmistrza. Obaj jako przedstawiciele władz zostali ostro skrytykowani w raporcie resortu sprawiedliwości opublikowanym we wtorek. Raport odnosił się m.in. do zeszłorocznych zamieszek na przedmieściach St. Louis po zabiciu przez policjanta czarnoskórego nastolatka.
Thomas Jackson zrezygnował ze stanowiska, a jego decyzja została natychmiast przyjęta przez władze miejskie i szefa policji stanowej - podała lokalna gazeta "St. Louis Post".
Czystki w urzędach w Ferguson
Wcześniej, we wtorkowy wieczór, ze stanowiska został odwołany burmistrz Ferguson, John Shaw.
Władze Ferguson znajdują się w opałach od czasu śmiertelnego postrzelenia przez białego policjanta latem ub. roku czarnoskórego nastolatka Michaela Browna.
Ulice miasta były przez wiele tygodni widownią gwałtownych protestów Afroamerykanów, którzy stanowią większość mieszkańców. Odebrali oni tragiczny incydent jako kolejne potwierdzenie tego, że miejscowa policja kieruje się uprzedzeniami rasowymi. Protesty rozszerzyły się na inne miasta USA.
Raport resortu sprawiedliwości zaleca gruntowną reorganizację policji w Ferguson, a także zreformowanie lokalnych sądów, którym również zarzuca uprzedzenia rasowe. Raport spowodował też rezygnację dwóch innych oficerów policji oraz urzędnika magistratu.
Autor: adso//rzw / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org (CC BY-SA 2.0) | Jamelle Bouie