Wołodymyr Zełenski: Rosja może napaść na jeszcze jeden kraj z obszaru wpływu byłego ZSRR

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Wołodymyr Zełenski: Rosja może napaść na jeszcze jeden kraj z obszaru wpływu byłego ZSRR
Wołodymyr Zełenski: Rosja może napaść na jeszcze jeden kraj z obszaru wpływu byłego ZSRRTVN24
wideo 2/9
Wołodymyr Zełenski: Rosja może napaść na jeszcze jeden kraj z obszaru wpływu byłego ZSRRTVN24

Władimir Putin musi pokazać obywatelom zwycięstwo i sukces. W Ukrainie do niego nie dojdzie, dlatego Rosja będzie szukała słabego punktu. Z punktu widzenia Kremla powinien to być kraj z obszaru wpływu byłego ZSRR - mówił w piątek Wołodymyr Zełenski, zaznaczając jednak, że mogłaby też zaatakować kraj NATO. Ukraiński przywódca podkreślił podczas konferencji prasowej w dniu rocznicy pełnoskalowej inwazji Rosji, że chciałby, aby najeźdźca został zwyciężony jeszcze w tym roku. Dodał, że państwa bałtyckie i Polska wspierają Ukrainę we wszystkim, o cokolwiek byśmy poprosili.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w piątek w Kijowie z dziennikarzami. Podczas konferencji prasowej ocenił, że nikt nie spodziewał się, że sąsiad, Rosja, będzie chciał całkowicie zniszczyć Ukrainę. Wyraził przekonanie, że Ukraina zwycięży. - Bardzo chcę, by doszło do wygranej w tym roku - dodał. Przekonywał, że zwycięstwo nastąpi, kiedy Ukraińcy i wszyscy partnerzy "odrobią swoją pracę domową". - Mamy wszystko: motywację, pewność, przyjaciół - podkreślił.

Odniósł się do tematu pociągnięcia do odpowiedzialności Rosjan za agresję i podkreślił, że Ukraina ściśle współpracuje w tej dziedzinie z Holandią, Wielką Brytanią, USA, krajami bałtyckimi. - Szczerze mówiąc, to trzy państwa bałtyckie i Polska wspierają nas we wszystkim, o cokolwiek byśmy poprosili - dodał ukraiński przywódca.

Zełenski o propozycji Chin: bardzo chcę wierzyć, że nie będą dostarczać uzbrojenia Rosji

Zełenski poinformował, że chce włączyć do ukraińskiej "formuły pokojowej" kraje Ameryki Południowej, Afryki, Chiny i Indie. Skomentował też tak zwany "plan pokojowy" Chin. Z widoczną rezerwą ukraiński przywódca oznajmił, że jego kraj jest otwarty na rozważenie pewnych elementów tej propozycji.

Zełenski o chińskiej "formule pokojowej"
Zełenski o chińskiej "formule pokojowej"TVN24

Zaznaczył jednak, że "podmiotem, inicjatorem jakichkolwiek inicjatyw pokojowych, może być wyłącznie to państwo, na terytorium którego odbywa się wojna". - My swoją propozycję wysunęliśmy. Jesteśmy aktywni, zaproponowaliśmy formułę dla pokoju. Wydaje mi się, że to jest opinia Chin, ważny sygnał, że Chiny szykują się wzięcia udziału w tym temacie - powiedział. - Pragnę wierzyć, że Chiny będą stać po stronie sprawiedliwego świata, to znaczy po naszej stronie (...). Bardzo chcę wierzyć, że Chiny nie będą dostarczać uzbrojenia Rosji. Dla mnie to jest kluczowe - podkreślił ukraiński przywódca. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli Chiny będą "w objęciach" z Rosją, to może dojść do ryzyka III wojny światowej.

Zełenski o dostawach uzbrojenia

- Moje zadanie polega na tym, by światowe wsparcie dla Ukrainy nie słabło - oznajmił Zełenski. - Wielkie nasze zwycięstwo to artyleria, którą dostaliśmy, także HIMARS-y. To była nowa, zwycięska strona tej wojny - powiedział Zełenski.

Przywódca Ukrainy stwierdził, że bez wyzwolenia części terytorium - w obwodzie charkowskim, a później Chersonia - nie byłoby sukcesu w sprawie nowych rodzajów uzbrojenia. - Myślę, że nikt w Ukrainie sobie nie wyobrażał, że będziemy mieć Patrioty. A teraz otworzyliśmy tę stronę. Wierzą w nas - dodał.

Zełenski o dostawach uzbrojenia dla Ukrainy
Zełenski o dostawach uzbrojenia dla UkrainyTVN24

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rok temu Rosja zaatakowała Ukrainę. Dzień później Wołodymyr Zełenski przemówił do narodu z ulic Kijowa

Zełenski zwrócił uwagę na to, jak ważna jest dla Ukrainy dostawa samolotów. - To jest część obrony przeciwlotniczej. Nasi partnerzy rozumieją to, że chcemy wykorzystywać to do obrony naszego nieba. W końcu do obrony infrastruktury i ludności cywilnej. Dlatego zaczęliśmy podejmować bardzo ważne kroki. Moje spotkanie z panem premierem Wielkiej Brytanii daje jasną odpowiedź na pytanie, czy mamy na Ukrainie szanse uzyskać wysokiej jakości samoloty. Rozpoczynamy szkolenia w Wielkiej Brytanii - powiedział.

- Od trzech europejskich państw będziemy mieli możliwość otrzymania samolotów - dodał, nie zdradzając, o jakie państwa chodzi.

Zełenski: Putin potrzebuje jakiegoś sukcesu, może napaść Mołdawię

- Niestety tak. Uważam, że to jest możliwe - stwierdził Zełenski, odpowiadając na pytanie o to, czy według niego możliwy jest rosyjski atak na inny kraj, w tym należący do NATO.

- Putin musi pokazać sukces i zwycięstwa. Do sukcesu na polu walki w Ukrainie nie dojdzie. Do zmasowanego rewanżu nie dojdzie. (...) Wszyscy zdają sobie sprawę, że sukces może być tam, gdzie jest słaby punkt - wyjaśniał prezydent.

Z punktu widzenia Kremla dobrze, by był to kraj z obszaru wpływu byłego ZSRR i kraj, w którym są jakieś nieporozumienia, konflikty - dodał. W tym kontekście Zełenski zwrócił uwagę na Mołdawię i przypomniał, że ukraiński wywiad zdobył informacje o tym, że Rosja chciała przewrotu w Mołdawii.

Wołodymyr Zełenski: Rosja może napaść na jeszcze jeden kraj z obszaru wpływu byłego ZSRR
Wołodymyr Zełenski: Rosja może napaść na jeszcze jeden kraj z obszaru wpływu byłego ZSRRTVN24

Prezydent został zapytany o to, co by powiedział tym Amerykanom, którzy twierdzą, że wsparcie USA dla Ukrainy jest za duże.

Jak ocenił, USA "nigdy nie porzucą (w potrzebie - red.) państwa NATO". - A jeśli dojdzie do tego, że Ukraina nie wytrzyma przez te czy inne poglądy, przez osłabienie pomocy, to Rosja przyjdzie do krajów NATO. Tak się stanie - powiedział Zełenski.

Według niego w przypadku przegranej Ukrainy Rosja może zaatakować kraje bałtyckie. - Wtedy USA będą wysyłać swoich synów i swoje córki; będą walczyć i będą ginąć. Nie daj Boże, bo jest to ogromny smutek - dodał.

Zełenski: jeśli Ukraina upadnie, USA będą wysyłać swoje córki i synów w obronie państw bałtyckich
Zełenski: jeśli Ukraina upadnie, USA będą wysyłać swoje córki i synów w obronie państw bałtyckichTVN24

Najstraszniejszy dzień wojny i ofiary wśród dziennikarzy

Prezydent Ukrainy został spytany między innymi o najstraszniejszy dzień trwającej wojny. - Na pewno Bucza. To, co zobaczyłem. Moment, kiedy ją wyzwoliliśmy - odpowiedział.

Wołodymyr Zełenski uczcił minutą ciszy pamięć dziennikarzy, którzy zginęli w czasie inwazji rosyjskiej. Podkreślił, jak ważną rolę pełnią media. - Chylę czoła przed wami za to, że mówicie o Ukrainie. Za to, że cały świat wie o Ukrainie, nie zapomina i pomaga - zwrócił się do dziennikarzy.

Na konferencję prasową, na której Zełenski podsumował rok pełnoskalowej rosyjskiej inwazji, akredytowano prawie 300 przedstawicieli mediów całego świata.

Autorka/Autor:bp//rzw

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/zelenskiy.official