"Nieoczekiwana" wizyta Zełenskiego

W Pałacu Prezydenckim w Helsinkach w środę rozpoczęła się oficjalna część wizyty prezydenta Ukrainy. Orkiestra reprezentacyjna odegrała między innymi hymny Ukrainy oraz Finlandii.

Wołodymyr Zełenski przybył na spotkanie z prezydentem Saulim Niinisto ubrany w wojskową bluzę oraz jeansy.

Po spotkaniu prezydenci wystąpili wspólne przed mediami. Zełenski dziękował za możliwość zwrócenia się do obywateli Finlandii.

- Wzmacniamy nasz sojusz obronny, wzmacniamy nasze granice, wzmacniamy granice wszystkich naszych partnerów i jesteśmy głęboko przekonani, że wszyscy nasi partnerzy - wśród nich znajduje się też Finlandia - będą stawiać czoła agresorowi - powiedział. Jak wskazywał, "ten agresor znajduje się kilkaset kilometrów od Helsinek". Jednak, jak zastrzegł, "dzięki naszym wspólnym wysiłkom agresor nigdy nie dotrze do Helsinek".

Przekazał, że jednym z tematów rozmowy była wojna obronna Ukrainy przeciwko inwazji Rosji. - Omawiamy kwestie obronne, a Finlandia w sposób konsekwentny zapewnia wsparcie dla naszej wolności oraz integralności terytorialnej, naszej obronności, suwerenności, a także dla wszystkich zasad prawa międzynarodowego, które stanowią o egzystencji poszczególnych państw - mówił ukraiński przywódca.

- Jestem wdzięczny za te już 15 pakietów pomocy wojskowej. To dla nas jest absolutnie kluczowe. Finlandia zapewniła nam, naszym obywatelom, Ukrainie, wielkie wsparcie i dzisiaj uzgadniamy również to, żeby przyspieszyć realizację pakietu 15. Rozpoczynamy również przygotowanie kolejnego, 16. już pakietu obronnego - przekazał.

Prezydent Ukrainy przekazał, że rozmowy, które jeszcze czekają go w fińskiej stolicy, będą dotyczyły między innymi przygotowań do kolejnego pakietu sankcji Unii Europejskiej przeciwko Rosji. - Będziemy mówić także o stosowaniu się do obecnych sankcji, które Rosja cały czas stara się obchodzić - dodał.

- Wszyscy powinniśmy pamiętać, że im mocniejszą presję będziemy wywierać na agresora, tym szybszy będzie efekt i tym szybciej agresja się zakończy - oznajmił Zełenski.

- Mam nadzieję, że ten rok będzie dla nas rokiem decydującym, będzie decydującym rokiem dla Europy, dla Ukrainy, będzie rokiem decydującym dla zwycięstwa - powiedział.

Pytania od dziennikarzy zdominowała kwestia myśliwców, na otrzymanie których od Finlandii liczy Ukraina. - Podobają nam się wasze samoloty - zażartował Zełenski.

Prezydent Sauli Niinisto przyznał zaś, że fińskie siły powietrzne dysponują maszynami F/A-18 Hornet, ale nie mają ich "zbyt wiele" na stanie ani w fińskiej armii, ani w innych krajach. Przypomniał, że aby je zastąpić, zamówione zostały z USA nowe F-35. - Nie możemy jednak przekazać Hornetów, zanim nie dostaniemy nowych maszyn– przyznał Niinisto.

Dyskusja o możliwości przekazania Ukrainie fińskich myśliwców rozgorzała po wizycie premier Sanny Marin w Kijowie, której słowa o samolotach zostały odebrana jako "obietnica" ich przekazania ukraińskim siłom. Finlandia zamówiła 64 wielozadaniowe F-35 pod koniec 2021 roku. Mają one zastępować wysłużone Hornety w ciągu najbliższych kilku lat.

W związku z wizytą w ścisłym centrum Helsinek w pobliżu siedziby prezydenta na ulicach i kluczowych przejściach oraz skrzyżowaniach ustawiono między innymi betonowe zapory, ciężarówki wojskowe i policyjne radiowozy. Nad miastem krążą śmigłowce. Wizytę na miejscu śledzą setki mieszkańców Helsinek.

Wizyta Zełenskiego była trzymana w tajemnicy do ostatniej chwili - komentowała środowe wydarzenie fińska prasa. Ceremonia powitania ukraińskiego przywódcy w Pałacu Prezydenckim w Helsinkach była początkowo planowana na godzinę 11 czasu polskiego, ale harmonogram został przesunięty o co najmniej godzinę. W Helsinkach wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

To czwarta zagraniczna podróż prezydenta Zełenskiego od początku rozpoczętej na pełną skalę agresji Rosji. Wcześniej ukraiński przywódca odwiedził USA, kraje zachodniej Europy oraz Polskę - podkreślały media w Helsinkach.

ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl

Wizyta ukraińskiego przywódcy zbiegła się z szczytem szefów rządów państw nordyckich w Helsinkach, w którym biorą udział premierzy Szwecji, Norwegii, Danii i Islandii - Ulf Kristersson, Jonas Store, Mette Frederiksen i Katrin Jakobsdottir oraz prezydent Niinisto. Zełenski spotkał się z biorącymi udział w szczycie przywódcami.

Na konferencji prasowej po zakończeniu rozmów prezydent Ukrainy dziękował prezydentowi Finlandii za zorganizowanie nadzwyczajnego szczytu. – Dziękuję również Szwecji. Panie premierze, dziękuję za te bardzo silną, wiodącą rolę, by dążyć do naszej wspólnej wolności, tego by nasi obywatele żyli w pokoju. Bardzo dziękujemy również za przekazanie pakietu obronnego, by wspierać nasze działania w kierunku pokoju - powiedział.

- Dziękuję Norwegii za to, że dostarcza broń Ukrainie, która jest wykorzystywana w sposób niezwykle skuteczny – dodał. Premier Islandii dziękował za "zaangażowanie by odbudowywać nasz kraj zniszczony w wyniku agresji" i "robienie wszystkiego, by pociągnąć do odpowiedzialności agresora".

Zełenski został zapytany, jaki jest przekaz dla Władimira Putina i Rosji jeśli chodzi o to spotkanie.

- Od dawna nie przekazujemy niczego prezydentowi Rosji. Walczymy o naszą wolność, o nasze państwo, o każdą jednostkę, która zamieszkuje na terenie Ukrainy, która była niezależna i zetknęła się z agresją ze strony Rosji. Nie mamy żadnego przesłania dla Putina, dla Rosji, która walczy na terenie naszego kraju – odpowiedział.

- Chcemy wyrzucić Federację Rosyjską poza granice naszego państwa – dodał.

Podkreślał, że "wszyscy musimy być zjednoczeni, żeby doprowadzić do zakończenia tej wojny, czyli zwalczając agresję Federacji Rosyjskiej".

- Przekaz dla Rosji jest niezwykle klarowny i jest wspólny. Wspieramy Ukrainę, Ukraińców oraz Ukrainki. Ukraina ma prawo do pokojowego, spokojnego życia – oświadczył prezydent Finlandii.

Premier Islandii Katrin Jakobsdottir mówiła, że w maju w Reykjaviku zostanie zorganizowane spotkanie Rady Europy. – Będziemy mówić o tym, w jaki sposób odbudowywać Ukrainę. Będziemy dyskutować w sposób bardzo szczegółowy, omawiając formułę dla pokoju w Ukrainie, jak możemy osiągnąć ten pokój – dodała.

- Codziennie Ukraińcy bohatersko walczą przeciwko wrogowi. Ukraina walczy nie tylko o pokój na Ukrainie, ale walczy o pokój i prawo do pokoju każdego państwa w Europie, żeby nie trzeba było się obawiać swojego sąsiada – powiedziała premier Danii Mette Frederiksen.

Premier Norwegii Jonas Store podkreślał, że państwa nordyckie wspierają Ukrainę oraz jej drogę do członkostwa w Unii Europejskiej i NATO. - Ta wojna musi się skończyć, agresor musi zostać powstrzymany – zaznaczył. - Będziemy wspierać pana i kraj tak długo, jak to jest potrzebne – powiedział, zwracając się do Zełenskiego.

Premier Szwecji Ulf Kristersson mówił, że powstrzymanie agresji ze strony Rosji przeciwko Ukrainie jest "priorytetem". Ukraina walczy o wolność nie tylko swoją, lecz również naszą – dodał.

Szef Fińskiego Instytutu Polityki Międzynarodowej Mika Aaltola, uważany w kraju za głównego komentatora globalnej polityki bezpieczeństwa, uważa, że niezapowiedziana wizyta Zełenskiego w Finlandii to podziękowanie dla Skandynawii za wsparcie Kijowa w walce z Rosją i ważny etap w drodze na szczyt NATO.

"Przywódca kraju, który odpiera rosyjski atak, odwiedza nowego sojusznika NATO, który ma także długą granicę z Rosją" - napisał ł na Twitterze Aaltola.

Finlandia została oficjalnie przyjęta do NATO 4 kwietnia. Szczyt NATO w Wilnie zaplanowany jest na 11-12 lipca.