Szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba przekazał, że jego kraj w pierwszej fali dostaw otrzyma od 120 do 140 czołgów z Zachodu. Podał, że koalicja w tej sprawie liczy aktualnie 12 krajów, jednak władze w Kijowie pracują, aby było ich więcej.
Po kilku tygodniach nacisków ze strony m.in. Polski niemiecki rząd zapowiedział w ubiegłym tygodniu dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2, ponadto wydał zgodę innym krajom NATO, w tym Polsce, na eksport niemieckich czołgów do Ukrainy. W tym czasie prezydent Joe Biden ogłosił, że USA przekażą Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. Jak zapowiedział, czołgi, których liczba odpowiada jednemu ukraińskiemu batalionowi, zostaną zakupione dla Ukrainy, ich dostawa zajmie "miesiące", ale szkolenia rozpoczną się już wkrótce.
Wiele krajów Zachodu zamierza przekazać Ukraine Leopardy 2, a część zastanawia się nad przekazaniem innych rodzajów czołgów. Wśród darczyńców jest Polska, Wielka Brytania, Holandia, Norwegia czy Finlandia.
Kułeba: w pierwszym rzucie od 120 do 140 czołgów
We wtorek, w trakcie internetowego briefingu, szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba przekazał, że koalicja , która wyśle Ukrainie czołgi, liczy w tej chwili 12 państw. - W pierwszej fali ukraińskie siły zbrojne otrzymają od 120 do 140 zachodnich czołgów - powiedział.
Kułeba przekazał, że Kijów pracuje zakulisowo, aby zachęcić więcej państw do dostarczania czołgów w krytycznym momencie wojny. - Kontynuujemy prace zarówno nad rozszerzeniem składu koalicji, jak i zwiększeniem już zadeklarowanego wkładu - opisał.
Źródło: Reuters