Dom rodzinny Darii Steniukowej został zniszczony rosyjskim bombardowaniem Winnicy na dzień przed ślubem. W atmosferze żałoby, kobieta zdecydowała, by w jego gruzach wykonać swoją fotograficzną sesję ślubną. - Cały świat powinien to zobaczyć i wiedzieć, co robi Rosja. Rosja to państwo terrorystyczne - podkreśliła w rozmowie z tvn24.pl.
Rosyjskie rakiety spadły na centrum Winnicy w środkowej Ukrainie 14 lipca. W ataku zginęło co najmniej 25 osób, a ok. 200 odniosło obrażenia. Zniszczonych lub uszkodzonych zostało również kilkadziesiąt budynków, w tym dom rodzinny Darii Steniukowej. 31-letnia kobieta przygotowywała się właśnie do ślubu, który zaplanowany miała dzień później, 15 lipca.
Para ostatecznie nie odwołała ślubu, z powodu panującej w mieście żałoby przełożyła jednak świętowanie na kolejny dzień - sobotę. Kobieta zdecydowała się również na wykonanie sesji ślubnej w pozostałościach jej rodzinnego domu. Ubrana w białą suknię, ze smutnym, lecz pewnym siebie wyrazem twarzy zapozowała w zniszczonych pomieszczeniach, w których dorastała.
ZOBACZ TEŻ: Nagranie dziewczynki pchającej wózek. "Dwie godziny później ten sam wózek pojawi się na strasznym zdjęciu"
"Za sobą zostawiłam mój dom"
Jak przyznała w rozmowie z tvn24.pl, decyzję tę podjęła, aby pokazać światu rzeczywistość wojny, z którą mierzyć się muszą mieszkańcy Ukrainy. - Cały świat powinien to zobaczyć i wiedzieć, co robi Rosja. Rosja jest krajem terrorystycznym - podkreśliła Daria Steniukowa. - Cały świat powinien to zobaczyć i wiedzieć, jak teraz żyją Ukraińcy. To jest ból każdego Ukraińca. To jest ból całego narodu ukraińskiego - powiedziała dodając: "Ale wytrwamy! Jesteśmy silni! Jesteśmy niezłomni!".
31-latka opublikowała również post w mediach społecznościowych, w którym opisała swoje emocje. Jak stwierdziła, rosyjskie bombardowanie pozbawiło ją wspomnień z okresu dziecięcego. "Tego strachu nigdy się nie zapomina. Także krzyku wojskowych: 'uciekajcie stąd, co wy tu jeszcze robicie?' Ja nie mogłam uciekać, bo pomagałam ludziom wynosić rzeczy i pakować się do samochodów. (...) Za sobą zostawiłam mój dom dzieciństwa, nadziei i miłości" – brzmi jego fragment.
Źródło: Instagram - daria_steniukova, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Instagram.com/daria_steniukova