Rosjanie wywieźli kolejny pomnik z okupowanego Chersonia na południu Ukrainy. Jak poinformował w środę ukraiński urzędnik Serhij Chłań z władz regionu, tym razem zniknęła statua Grigorija Potiomkina, rosyjskiego dowódcy i faworyta carycy Katarzyny II.
Sergij Chłań z władz obwodu chersońskiego zamieścił na swoim Facebooku zdjęcie pustego postumentu, na którym stała statua rosyjskiego dowódcy księcia Grigorija Potiomkina. Przypomniał, że wcześniej znikły dwa pomniki, upamiętniające dowódców z czasów imperium rosyjskiego: Fiodora Uszakowa i Aleksandra Suworowa.
"W ślad za Uszakowem i Suworowem z Chersonia 'ewakuował się' również Potiomkin. Rosjanom pozostało tylko ukraść z soboru jego szczątki" - napisał Chłań. W soborze św. Katarzyny w Chersoniu znajduje się grób Potiomkina.
O zdemontowaniu i wywiezieniu dalej na tereny okupowane pomników Uszakowa i Suworowa media ukraińskie poinformowały wcześniej w tym tygodniu. Chłań, który jest deputowanym lojalnej wobec Kijowa rady obwodu chersońskiego, informował wówczas, że wojska rosyjskie ograbiają muzea w Chersoniu - do którego zbliża się armia ukraińska - i wywożą "wszystko, co ma wartość historyczną".
Chersoń pod rosyjską okupacją
Miasto Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca.
Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy, odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym m.in. wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.
Źródło: PAP