Ukraińscy żołnierze skarżą się na "inwazję myszy"

Myszy stają się poważnym problemem dla żołnierzy walczących na froncie. Jak podaje ukraińska gazeta internetowa Ukraińska Prawda, gryzonie podjadają jedzenie wojskowym, przegryzają odzież, kable, uszkadzają sprzęt. Jeden z żołnierzy skarżył się, że mysz nadgryzła jego palec i paznokieć.

W okopach na linii frontu w Ukrainie trwa prawdziwa inwazja myszy - pisze w poniedziałek internetowa gazeta Ukraińska Prawda. Myszy mają gryźć żołnierzy, odzież i kable od systemów Starlink.

Gryzonie to ogromny problem na froncie, zwłaszcza zimą. Najczęściej spotykanym gatunkiem w okopach są myszy domowe - podkreśla serwis. Myszy podjadają jedzenie wojskowym, przegryzają odzież, kable, uszkadzają sprzęt, przeszkadzają we śnie i mogą przenosić choroby - wymienia Ukraińska Prawda.

Ukraińscy żołnierze
Ukraińscy żołnierze
Źródło: Sztab generalny/Facebook

Mysz "nadgryzła palec i paznokieć"

- W nocy jakaś mysz dostała się do mojej ręki i nadgryzła palec i paznokieć. (...) Innym chłopakom pogryzły tak opuszki palców, że rano smartfony nie rozpoznawały ich linii papilarnych - opowiedział Wołodymyr z 128. samodzielnej zakarpackiej brygady górsko-szturmowej.

Tak duża liczba gryzoni wynika m.in. z łatwości zdobycia pożywienia: po pierwsze, okoliczne pola zostały zasiane, a plonów nie zebrano w związku z wojną. Po drugie, myszy domowej łatwo jest zdobyć pieczywo czy kasze przeznaczone dla wojskowych. Myszy uciekają też do okopów przez mrozy i dlatego, że zostało zaburzone ich środowisko życia - wymienia serwis.

Czytaj też: Wiara i amunicja. Czego Ukraina potrzebuje od Zachodu

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: