Muzułmanin z Łotwy dołączył do konfliktu zbrojnego w Syrii i walczy z reżimem Baszara el-Asada - poinformowała Policja Bezpieczeństwa Łotwy. Nie podano jednak, czy Łotysz walczy u boku dżihadystów z Państwa Islamskiego czy u boku innej frakcji rebeliantów.
W obawie przed zagrożeniami dla bezpieczeństwa narodowego związanego z zaangażowaniem obywateli łotewskich w polityczne i religijne konflikty w różnych regionach świata Policja Bezpieczeństwa wprowadziła specjalne środki operacyjne i jest w kontakcie z służbami wywiadowczymi innych państw.
PB nie zdecydowała się na ujawnienie informacji dotyczących pochodzenia etnicznego Łotysza (co czwarty obywatel Łotwy to Rosjanin). Nie podano także, czy dołączył on do dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS), czy walczy po stronie innego ugrupowania przeciwstawiającego się rządom Baszara el-Asada. Nie ujawniono też, od kiedy mężczyzna przebywa w Syrii.
Policja Bezpieczeństwa już wcześniej podkreślała, że w związku z zaangażowaniem obywateli łotewskich w konflikty zbrojne w różnych częściach świata konieczne jest zaostrzenie prawa karnego.
Coraz więcej obywateli UE po stronie dżihadystów
Przed kilkoma dniami unijny koordynator ds. walki z terroryzmem Gilles de Kerchove alarmował, że coraz więcej obywateli krajów UE udaje się w strefy objęte konfliktami, aby walczyć po stronie dżihadystów w Syrii czy Iraku.
- Pomimo działań podjętych przez kraje UE musimy przyznać, że nie udało się zahamować tego zjawiska. Liczba dżihadystów (z UE) ciągle rośnie - powiedział de Kerchove w zeszłym tygodniu na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych państw Unii w Brukseli.
Według unijnych szacunków około 3 tys. Europejczyków walczy w Syrii i Iraku po stronie dżihadystów z Państwa Islamskiego.
Autor: kło\mtom / Źródło: Baltic Times