"NYT": przestraszeni pozostali liderzy Hamasu mogą zgodzić się na kompromisy

Źródło:
New York Times
Izrael potwierdził, że w ataku w Strefie Gazy zginął przywódca Hamasu
Izrael potwierdził, że w ataku w Strefie Gazy zginął przywódca HamasuMaciej Woroch/Fakty TVN
wideo 2/3
Izrael potwierdził, że w ataku w Strefie Gazy zginął przywódca HamasuMaciej Woroch/Fakty TVN

Zabicie przywódcy Hamasu Jahji Sinwara może pozwolić Izraelowi ogłosić zwycięstwo i zgodzić się na zawieszenie broni, a nowe kierownictwo Hamasu mogłoby być bardziej otwarte na kompromis – twierdzi w swojej analizie amerykański dziennik "New York Times".

Izraelska armia poinformowała w czwartek, że żołnierze zabili w środę lidera rządzącego Strefą Gazy islamistycznego Hamasu. Jahja Sinwar był jednym z architektów ataku na Izrael 7 października 2023 roku, w którym zabito około 1200 osób, a 251 porwano. 97 zakładników jest wciąż przetrzymywanych w Strefie Gazy, według izraelskiego wojska część z nich już nie żyje.

"Droga do pewnego rodzaju rozejmu w Strefie Gazy wydaje się (po śmierci lidera Hamasu) nieco łatwiejsza do pokonania, ponieważ według izraelskich i palestyńskich analityków daje zarówno Izraelowi, jak i Hamasowi, pretekst do złagodzenia swojego stanowiska" – napisał w analizie "New York Timesa" Patrick Kingsley.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie żyje lider Hamasu. Izraelska armia potwierdza

"Jednak główne przeszkody nadal pozostają – a każde rozwiązanie w Gazie będzie miało jedynie ograniczony wpływ na szerszy konflikt między Izraelem, a regionalnymi sojusznikami Hamasu, w tym Hezbollahem" – zastrzegł.

"New York Times": pozostali liderzy Hamasu mogą zgodzić się na kompromisy

"NYT" podkreślił, że negocjacje w sprawie zawieszenia broni i porozumienia w sprawie uwolnienia zakładników utknęły w martwym punkcie częściowo dlatego, że Sinwar opowiadał się za trwałym porozumieniem pozwalającym Hamasowi zachować władzę w powojennej Strefie Gazy.

"Jego stanowisko było nie do pogodzenia ze stanowiskiem premiera Izraela Benjamina Netanjahu, który zabiegał jedynie o tymczasowy rozejm, który pozwoliłby Izraelowi na powrót walk w ciągu kilku tygodni, aby uniemożliwić Hamasowi przetrwanie w dłuższej perspektywie" – wskazano. "Analitycy twierdzą, że po śmierci Sinwara zdemoralizowani i przestraszeni pozostali liderzy Hamasu mogą zgodzić się na kompromisy, na które Sinwar nie był w stanie się zgodzić" – dodano.

Jahja SinwarMOHAMMED SABER/PAP/EPA

"Początek końca" wojny

Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił w nocy z czwartku na piątek, że śmierć przywódcy Hamasu Jahji Sinwara oznacza "początek końca" wojny prowadzonej od ponad roku w Strefie Gazy przeciwko tej terrorystycznej organizacji.

"Jakakolwiek zmiana może nie być natychmiastowa. Hamas jest zdyscyplinowaną organizacją, która przetrwała śmierć wielu poprzednich przywódców, a jej podstawowe przekonania pozostają takie same niezależnie od tego, kto sprawuje władzę" – podkreślono w analizie "NYT".

Zdaniem gazety Netanjahu musi nadal rozważyć ponowne dążenie do zawarcia umowy o zakładnikach z priorytetami swoich sojuszników w rządzie, którzy chcą, aby kontynuował wojnę. Dziennik zwrócił uwagę na oświadczenie skrajnie prawicowego ministra Itamara Ben-Gwira, który stwierdził, że "nadszedł czas, aby zwiększyć presję militarną i zdeptać tę terrorystyczną organizację".

Analitycy: Hamas może być bardziej skłonny do kompromisów

Analitycy, z którymi rozmawiał "NYT" twierdzą, że droga, jaką Hamas może obrać po śmierci Sinwara, jest niejednoznaczna. Palestyński ekspert blisko związany z Hamasem Fuad Khuffash powiedział, że śmierć Sinwara będzie stanowić dla grupy miażdżący cios, ale niekoniecznie zmieni jej główne stanowisko negocjacyjne.

Przyznał jednak, że Hamas, który jest grupą zbudowaną na jednostkach, może mieć problem z szybkim znalezieniem zastępcy dla Sinwara. – Ktokolwiek zastąpi go, będzie kontynuował jego linię ideologiczną – dodał.

Strefa GazyHAITHAM IMAD/PAP/EPA

Ibrahim Dalalsha, dyrektor Horizon Center, twierdzi, że nadal jest mało prawdopodobne, że pozostali przywódcy Hamasu wycofają swoje żądanie trwałego rozejmu, lub zaakceptują stałą izraelską okupację części Gazy.

Jednocześnie Dalalsha ocenił, że nowe kierownictwo Hamasu może być bardziej skłonne do przekazania władzy technokratycznemu rządowi palestyńskiemu, aby zapewnić grupie przetrwanie przynajmniej w jakiejś formie w Gazie. Dodał, że mogłoby też wykazać większą elastyczność w negocjacjach w sprawie zakładników, zgadzając się na wymianę większej ich liczby.

Dziennik podkreślił zarazem, że zakończenie wojny w Gazie nie spowoduje natychmiastowego wstrzymania działań wojennych Izraela w Libanie, ani konfliktu z Iranem.

Autorka/Autor:asty//mm

Źródło: New York Times

Źródło zdjęcia głównego: HAITHAM IMAD/PAP/EPA