Wielotysięczne manifestacje we Włoszech przeciwko fali przemocy wobec kobiet

Źródło:
PAP

Tysiące ludzi manifestowały w sobotę w wielu miastach Włoch. Wiece zorganizowano w Międzynarodowym Dniu Przeciw Przemocy wobec Kobiet ustanowionym przez ONZ.

Tegorocznym akcjom, jak podkreśliły włoskie media, towarzyszyła powszechna wściekłość i przerażenie z powodu zabójstwa 22-letniej studentki Giulii, która została skatowana przez swojego byłego chłopaka i wykrwawiła się na śmierć po długiej agonii. W dniu masowych demonstracji sprawca zbrodni został przywieziony do Włoch z Niemiec, gdzie uciekł po dokonaniu zbrodni.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zabójstwo Giulii "przelało czarę goryczy". Włosi wyszli na ulicę

"Ręce precz od kobiet"

W Rzymie, Mediolanie, Turynie, Mesynie, Neapolu i w wielu innych miastach manifestanci domagali się położenia kresu przemocy.

W Wiecznym Mieście wielotysięczna manifestacja wyruszyła z terenu Circus Maximus w kierunku Lateranu. "Ręce precz od kobiet" - takie hasło na transparencie otwierało rzymski marsz.

We Florencji w wydarzeniu Międzynarodowego Dnia Przeciw Przemocy wobec Kobiet uczestniczyła popularna aktorka Kasia Smutniak.

Przed katedrą w Neapolu ustawiono 105 krzeseł - tyle, ile kobiet zamordowano w tym roku w kraju.

W czasie wiecu na głównym placu w Trieście odczytano imiona i nazwiska wszystkich ofiar.

Prezydent o "porażce społeczeństwa, które nie jest w stanie promować rzeczywistych równych relacji między kobietami i mężczyznami"

W wydanym w sobotę specjalnym oświadczeniu prezydent Włoch Sergio Mattarella napisał, że "dramatyczne wydarzenia wstrząsnęły sumieniami kraju". Przemoc wobec kobiet nazwał "porażką społeczeństwa, które nie jest w stanie promować rzeczywistych równych relacji między kobietami i mężczyznami". Szef państwa zaznaczył, że "społeczeństwo inspirowane cywilizowanymi kryteriami" nie może zaakceptować niekończącej się fali agresji wobec kobiet.

Dzień wcześniej premier Giorgia Meloni zapewniła, że jej rząd będzie z determinacją zwalczał tę przemoc. Jak podkreśliła, ma temu służyć ustawa poparta w parlamencie przez wszystkie siły polityczne.

Na gmachu kancelarii premiera, Palazzo Chigi, wyświetlono numer telefonu specjalnej linii dla ofiar przemocy - 1522.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

Autorka/Autor:pp//mrz

Źródło: PAP