Superjacht Szeherezada skonfiskowany przez włoskie władze

Aktualizacja:
Źródło:
"Guardian", Reuters
Jacht Szeherezada zacumowany w Marina di Carrara w Toskanii (nagranie z 23 marca)
Jacht Szeherezada zacumowany w Marina di Carrara w Toskanii (nagranie z 23 marca)Reuters Archive
wideo 2/3
Jacht Szeherezada zacumowany w Marina di Carrara w Toskanii (nagranie z 23 marca)Reuters Archive

Włoski rząd zarządził konfiskatę wartego około 700 milionów dolarów superjachtu Szeherezada, który w mediach był łączony z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Jacht od września był remontowany we włoskim porcie Marina di Carrara, ale ostatnie działania przy nabrzeżu sugerowały, że załoga może przygotowywać się do wypłynięcia w morze.

Szeherezada to jeden z 20 największych jachtów na świecie. Elegancki, sześciopokładowy statek ma dwa lądowiska dla helikopterów i może pomieścić do 18 gości i 40 członków załogi. Jest wart około 700 milionów dolarów. Media łączą go z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. W piątek włoski rząd zarządził jego konfiskatę.

Włoski resort finansów poinformował w oświadczeniu, że dochodzenie wykazało, iż właściciel łodzi ma powiązania z "prominentnymi członkami rosyjskiego rządu" oraz z osobami objętymi sankcjami Unii Europejskiej.

Śledztwo przeprowadzone przez gazetę "La Stampa" w marcu powiązało Szeherezadę z Eduardem Juriewiczem Chudainatowem, byłym prezesem rosyjskiej państwowej firmy naftowej Rosneft, za pośrednictwem firmy fasadowej zarejestrowanej na Wyspach Marshalla. Chudainatow nie znajduje się na liście osób objętych sankcjami. W mediach pojawiły się jednak też uporczywe pogłoski, że jacht należy w rzeczywistości do Władimira Putina lub kogoś z jego bliskiego otoczenia.

Obawy, czy superjacht opuści port

Jak podał Reuters, ostatnie działania przy nabrzeżu sugerowały, że załoga może przygotowywać się do wypłynięcia w morze. "New York Times" przekazał, że we wtorek jednostka została wyprowadzona z doku na wodę. Gazeta cytuje członka załogi, który twierdzi, że statek może wkrótce opuścić port.

CZYTAJ TEŻ: "Świeży homar zawsze musiał być gotowy, na wypadek gdyby zjawił się właściciel". Wyznania pracownika superjachtu

Rzecznik włoskiej Sea Group, firmy zajmującej się naprawą i budową luksusowych jachtów, powiedział, że statek, który od września przechodzi remont w stoczni w Marina di Carrara, ma wypłynąć w rejs w połowie czerwca.

Marianna Ferrante, dyrektor ds. marketingu Sea Group, oświadczyła, że "prace konserwacyjne postępują i w najbliższym czasie nie ma żadnych planowanych wypłynięć". Pierwotnie firma twierdziła, że remont za sześć milionów euro zostanie zakończony na początku 2023 roku.

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: "Guardian", Reuters

Tagi:
Raporty: