"Chrystus został zredukowany do chipsa". Reklama oburzyła Włochów

Źródło:
CNN, Guardian, tvn24.pl
Plac świętego Piotra w Watykanie
Plac świętego Piotra w WatykanieReuters Archive
wideo 2/2
Plac świętego Piotra w WatykanieReuters Archive

Reklama, w której podczas komunii świętej zakonnica dostaje chipsa zamiast hostii, wywołała oburzenie wśród Włochów. "Chrystus został zredukowany do chipsa. Poniżony i szkalowany, tak jak 2 tysiące lat temu", oceniła gazeta "Avvenire". Pod wpływem krytyki producent chipsów wycofał reklamę i wydał specjalne oświadczenie.

Ogromne emocje we Włoszech wywołała w ostatnich dniach reklama chipsów. W pierwszej wersji reklamy pokazano grupę zakonnic, uczestniczących w klasztorze we mszy świętej. Jedna z nich przed komunią świętą zdaje sobie sprawę, że tabernakulum jest puste, więc uzupełnia je, ale w ręku trzyma paczkę chipsów. Gdy dochodzi do przyjęcia komunii przez inną z zakonnic, słychać charakterystyczne chrupnięcie oraz widać konsternację po stronie jej i księdza.

Następnie widać, że w naczyniu zamiast hostii znajdują się chipsy. Kiedy zakonnica i ksiądz odwracają się, w tyle siedzi wspomniana wcześniej zakonnica, która je chipsy z otwartej paczki. Na końcu reklamy lektor odczytuje hasło "boska codzienność". Po licznych negatywnych komentarzach ta wersja spotu zniknęła już z oficjalnych kanałów firmy, choć krąży nadal w internecie.

ZOBACZ TEŻ: Mandaty na kwotę 125 milionów euro. Za nieuwagę płacą głównie turyści

Chipsy na komunii świętej

Giovanni Baggio, dyrektor katolickiej organizacji AIART, nazwał reklamę "bluźnierstwem". W oświadczeniu przekazał, że jest ona "oburzająca", oraz że "obraża wrażliwość milionów praktykujących katolików poprzez trywializujące porównanie chipsa ziemniaczanego z przedmiotem świętym". Krytykę wyraziła także katolicka gazeta "Avvenire", stwierdzając, że "Chrystus został zredukowany do chipsa. Poniżony i szkalowany, tak jak 2 tysiące lat temu".

Wiele głosów oburzenia pojawiło się także we włoskich mediach społecznościowych, gdzie internauci sugerowali nawet bojkotowanie producenta chipsów stwierdzając, że firma "obraziła katolików na całym świecie" i wykazała się "brakiem szacunku". Włoski urząd zajmujący się standardami reklam, IAP, nakazał zaprzestanie emisji reklamy w telewizji po siedmiu dniach, w czasie których firma ma czas na odwołanie się od tej decyzji.

Producent chipsów usuwa reklamę

Przedstawiciele firmy odpowiedzialnej za reklamę, cytowani przez "Guardiana", przekazali, że spot miał być ukierunkowany na młodych klientów i "wyrażać nieodpartą chrupkość" chipsów w celowo przesadzony i prowokujący sposób. Reklama jednak wywołała kontrowersje do tego stopnia, że firma zdecydowała się najpierw skrócić reklamę, wycinając z niej najbardziej kontrowersyjne fragmenty, a potem całkowicie skasować ją ze swoich mediów społecznościowych.

W wydanym w czwartek przez firmę oświadczeniu podkreślono, że nie było jej intencją, by "obrazić moralne, obywatelskie i religijne" przekonania Włochów, nawet jeśli rzeczywiście doszło do profanacji. Przekazano też, że reklama nie będzie już emitowana, a firma nigdy nie zamierzała kpić z "głębokiego znaczenia Eucharystii".

ZOBACZ TEŻ: 450 domów do zburzenia. "Nigdzie stąd nie pójdę"

Autorka/Autor:pb//mm

Źródło: CNN, Guardian, tvn24.pl