Rosja uważa, że przekazanie Korei Północnej pewnych technologii rakietowych to coś normalnego. Do zwiększenia dostaw, zwłaszcza uzbrojenia artyleryjskiego, na pewno dojdzie - ocenił szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow, który odniósł się do nadchodzącej wizyty Władimira Putina w Korei Północnej.
W ubiegłym tygodniu media poinformowały, że rosyjski przywódca Władimir Putin w najbliższym czasie zamierza udać się do Korei Północnej na zaproszenie Kim Dzong Una.
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanow ocenił, że pogłębienie stosunków między Moskwą a Pjongjangiem ma dotyczyć m.in. współpracy w dziedzinie technologii rakietowej - napisał we wtorek Interfax-Ukraina.
- Rosja uważa, że przekazanie Korei Północnej pewnych technologii rakietowych to coś normalnego. Tak to widzą. Korea Północna dla tych technologii będzie robić bardzo dużo. Mają poważne zasoby ludzkie, ale zdolności obronne niestety są nieporównywalne z Rosją. Mogą pracować i pracują dużo bardziej efektywnie i więcej niż Rosjanie. Dlatego do zwiększenia dostaw, zwłaszcza uzbrojenia artyleryjskiego, na pewno dojdzie - powiedział szef HUR.
Przypomniał, że rosyjskie wojska zaczęły wykorzystywać amunicję z Korei Północnej w 2023 roku. Podkreślił, że Rosji, tak jak Ukrainie, najbardziej brakuje amunicji.
Wizyty szefów MSZ Rosji i Korei Północnej
Radio Swoboda przypomniało, że niedawno wizytę w Rosji złożyła szefowa MSZ Korei Płn. Cze Son Hui, a we wrześniu - Kim Dzong Un. Z kolei szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow odwiedził Pjongjang.
Jak ujawnił brytyjski dziennik "Guardian", Wielka Brytania przekazała ekspertom ONZ zdjęcia satelitarne pokazujące, jak rosyjskie statki zabierają z północnokoreańskich portów kontenery, w których, jak się przypuszcza, znajdowały się pociski balistyczne użyte później przeciw Ukrainie.
Źródło: PAP