- Rosja i USA mogą przyczynić się do osiągnięcia postępu ws. kryzysu syryjskiego - zapewnił we wtorek w Moskwie szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry na początku spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Kerry wypowiadał się po rozmowach z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Obaj ministrowie biorą następnie udział w spotkaniu z Putinem.
Rozpoczynając je rosyjski prezydent powiedział, że strona rosyjska i amerykańska razem zabiegają o rozwiązanie "najostrzejszych kryzysów". - Wiem, że strona amerykańska po naszym spotkaniu w Paryżu przygotowała swoją wizję rozwiązania problemów, w tym kryzysu syryjskiego - wskazał Putin.
Spotkanie z szefem MSZ
Wcześniej John Kerry spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
- Walka z terroryzmem to szersze zadanie niż kwestia uregulowania kryzysu w Syrii - powiedział minister Siergiej Ławrow, rozpoczynając rozmowy z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym. W tym kontekście wymienił m.in. sytuację w Libii, aktywność tzw. Państwa Islamskiego (IS) w Iraku, a także "przejawy terroryzmu" w Jemenie i Afganistanie.
- Kerry - jak relacjonuje agencja TASS - powiedział na początku rozmów, iż USA i Rosja są zgodne, że tzw. Państwo Islamskie jest wspólnym zagrożeniem.
Ukraina pretekstem
Szefowie dyplomacji Rosji i USA przeprowadzili w poniedziałek rozmowę telefoniczną, w której zgodzili się co do konieczności sfinalizowania listy islamistycznych ugrupowań terrorystycznych. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaznaczył w zeszłym tygodniu, że w procesie tworzenia list organizacji rebelianckich w Syrii uznawanych za terrorystyczne oraz tych uznawanych za umiarkowaną opozycję następuje zbliżenie stanowisk.
Zapowiadając wizytę sekretarza stanu USA rosyjski MSZ zarzucił stronie amerykańskiej wykorzystanie kryzysu ukraińskiego jak pretekstu do "konfrontacyjnych kroków", które zaszkodziły współpracy obu krajów. MSZ zapewnił o współpracy z Waszyngtonem w tych dziedzinach, gdzie odpowiada ona interesom Rosji, w tym w walce z terroryzmem.
Nie oczekują przełomu
Źródła w rosyjskiej dyplomacji cytowane we wtorek przez dziennik "Kommiersant" oceniły, że nie oczekują przełomu od wtorkowej wizyty Kerry'ego, ponieważ Ameryce znane jest stanowisko Moskwy w omawianych kwestiach, a "Rosja nie ma zamiaru odstępować od swoich zasad".
Jest to druga w bieżącym roku wizyta Kerry'ego w Moskwie, poprzednia odbyła się w maju.
Autor: asz/ja / Źródło: Interfax, PAP