Putin: pokój na planecie w dużym stopniu zależy od stanu stosunków Rosji i USA

Stosunki Rosji i Stanów Zjednoczonych powinny opierać się na zasadach równości, poszanowania suwerenności i nieingerowania w sprawy wewnętrzne - powiedział rosyjski prezydent Władimir Putin, który w środę odebrał listy uwierzytelniające od nowych ambasadorów, w tym wysłannika Stanów Zjednoczonych Johna Sullivana.

Władimir Putin powiedział w środę, że "pokój i bezpieczeństwo na planecie w dużym stopniu zależne są od stanu stosunków Rosji i USA, ich stabilności i przewidywalności". Wyraził przekonanie, "że stosunki te powinny opierać się na zasadach równości, poszanowania suwerenności i nieingerowania w sprawy wewnętrzne drugiej strony".

Zapewnił, że Moskwa jest gotowa do dialogu ze Stanami Zjednoczonymi w sferze kontroli zbrojeń i walki z terroryzmem oraz pokojowego uregulowania kryzysów regionalnych. - Powrót współpracy dwustronnej do normalnego, konstruktywnego nurtu leży w interesach nie tylko Rosji i USA, ale i całego świata - ocenił.

Nowy ambasador USA w Rosji

Nowy ambasador amerykański John Sullivan przybył objął placówkę dyplomatyczną w Moskwie 16 stycznia. Wcześniej, od maja 2017 roku, był zastępcą sekretarza stanu USA. Na tym stanowisku uczestniczył w rozmowach z Rosją między innymi na temat walki z terroryzmem. Oceniał zarazem, że należy podjąć konfrontację z Moskwą w takich kwestiach, jak ingerencja w wybory w USA w 2016 roku i wrogie postępowanie wobec Ukrainy i Gruzji.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nowy ambasador USA w Rosji liczy na "współpracę w ważnych sprawach"

Relacje z Londynem. Obecny stan stosunków Putina "raczej nie zadowala"

Wśród ponad 20 ambasadorów z kilku kontynentów, którzy wręczyli Putinowi na Kremlu listy uwierzytelniające, była też przedstawicielka Wielkiej Brytanii. Nowa ambasador Deborah Bronner będzie w Moskwie reprezentować swój kraj w pierwszym okresie po jego wystąpieniu z Unii Europejskiej.

Putin powiedział, że obecny stan stosunków między Moskwą i Londynem "raczej nie zadowala" żadnej ze stron. - Jesteśmy przekonani, że odbudowa dialogu politycznego opartego na wzajemnym szacunku, wzmacnianie kontaktów kulturalno-humanitarnych odpowiada wspólnym interesom i jesteśmy do tego gotowi - zadeklarował.

Czytaj także: