Potężna erupcja wulkanu Shinmoedake w Japonii wyrzuciła w powietrze wielki pióropusz gazu, popiołów i kamieni. Siła eksplozji była tak duża, że wybiła okna w odległości ośmiu kilometrów o dymiącej góry.
Wulkan leży na południowej wyspie Kiusiu. Po wielu latach uśpienia obudził się ubiegłym tygodniu. Wtorkowy wybuch był jak dotąd najsilniejszy.
Po erupcji rozległe tereny wokół Shinmoedake pokryte są warstwą popiołu. Wybuch powalił drzewa i rozrzucił głazy w promieniu kilku kilometrów.
Władze rozszerzyły strefę wokół wulkanu uznaną za zagrożoną. Czasowo zawieszono funkcjonowanie pobliskiej linii kolejowej i wielu szkół. Z powodu popiołów wulkanicznych odwołano dziesiątki lotów krajowych z lotniska pod miastem Miyazaki.
Nie ma informacji o poważnych obrażeniach spowodowanych przez wybuch, odłamki szkła zraniły jedną osobę. Wielu mieszkańców uciekło jeszcze przed eksplozją do specjalnych punktów ewakuacyjnych.
Źródło: PAP, lex.pl