Rishi Sunak dołącza do wyścigu. "Zamierzam zostać waszym nowym premierem"

Źródło:
Reuters, PAP

Były minister finansów Wielkiej Brytanii Rishi Sunak potwierdził w niedzielę chęć ubiegania się o stanowisko szefa Partii Konserwatywnej i w konsekwencji premiera - donosi agencja Reutera. To już drugi kandydat do zastąpienia Liz Truss, która w czwartek zapowiedziała swe ustąpienie. Jako pierwsza do wyścigu zgłosiła się liderka Izby Gmin Penny Mordaunt.

"Wielka Brytania to wspaniały kraj, ale stoimy w obliczu głębokiego kryzysu gospodarczego" - napisał na Twitterze Rishi Sunak. "Dlatego zamierzam zostać liderem Partii Konserwatywnej i waszym nowym premierem" - oświadczył.

"Chcę naprawić naszą gospodarkę, zjednoczyć naszą partię i przysłużyć się naszemu krajowi" - dodał. 

Podkreślił, że udowodnił w przeszłości zdolność do realizacji obietnic, profesjonalizm i odpowiedzialność oraz zapewnił, że będzie "pracował dzień w dzień, aby zadanie zostało wykonane".

Próg 100 głosów. Scenariusze

Nowy lider konserwatystów zostanie jednocześnie premierem kraju, zastępując w obu tych rolach Liz Truss, która w czwartek zapowiedziała swoją rezygnację. Pretendenci do przywództwa, aby wziąć udział w zasadniczych wyborach, muszą do godz. 14.00 miejscowego czasu w poniedziałek uzyskać poparcie przynajmniej stu kolegów klubowych. Tak wysoki próg oznacza, że w zasadniczych wyborach może wystartować maksymalnie trzech kandydatów.

> Jeśli próg osiągną trzy osoby, w poniedziałek w klubie poselskim konserwatystów odbędzie się głosowanie, po którym osoba z najgorszym wynikiem odpadnie. Posłowie zagłosują później jeszcze raz, żeby wskazać swoje preferencje z finałowej dwójki, ale wyboru między nimi dokonają w głosowaniu internetowym wszyscy członkowie partii.

> Jeśli próg osiągnie dwóch kandydatów, odbędzie się tylko głosowanie mające wskazać preferencje posłów, a właściwego wyboru dokonają członkowie.

> Jeśli poparcie minimum stu posłów uzyska tylko jeden kandydat, od razu w poniedziałek zostanie on ogłoszony nowym liderem.

Rishi SunakShutterstock

Kto będzie walczył o urząd premiera?

Sunak ma już poparcie 120 posłów, czyli znacząco powyżej wymaganego progu.

Poza Sunakiem jedyną osobą, która ogłosiła już swój start, jest liderka Izby Gmin Penny Mordaunt, ale ma ona poparcie niewiele ponad 20 posłów.

Boris Johnson, który na początku września przestał być szefem rządu, jeszcze nie ogłosił oficjalnie, czy będzie się starał powrócić. Brytyjskie media zwracają jednak uwagę, że były premier w sobotę przed południem wrócił z wakacji na Dominikanie.

Źródła z jego politycznego otoczenia twierdzą, że Johnson ma już poparcie 100 posłów. BBC zwraca jednak uwagę, że Johnsona "publicznie" poparło do tej pory 53 konserwatystów, a Reuters informuje o około 40 głosach, których może być pewien.

Potajemne spotkanie Johnsona z Sunakiem

W sobotę wieczorem brytyjskie media podały, że Sunak i Johnson - wskazywani jako faworyci w wyścigu o urząd premiera - mieli się potajemnie spotkać w celu zawarcia porozumienia.

Na razie nie ma żadnych szczegółów ani spotkania, ani ewentualnego porozumienia. Biorąc jednak pod uwagę osobowość Johnsona i to, że jeszcze cztery miesiące temu to on był premierem, a Sunak ministrem w jego rządzie, trudno sobie wyobrazić, by ten pierwszy zaakceptował drugoplanową rolę. Z drugiej strony Johnson jest bardziej polaryzującą postacią i w oczach samej Partii Konserwatywnej, i całego brytyjskiego społeczeństwa. Zatem umowa, w której to on miałby znów zostać premierem, przez sporą część samych członków partii byłaby zapewne źle odebrana.

Sunak, który był ministrem finansów w rządzie Johnsona od lutego 2020 r. do lipca tego roku, po jego ustąpieniu ubiegał się o przywództwo konserwatystów. Choć uzyskał największe poparcie we wszystkich rundach głosowania w klubie poselskim, w decydującej turze, gdy wyboru dokonywali członkowie partii, przegrał z Liz Truss. Sondaże wśród członków partii wskazują, że w przypadku bezpośredniego pojedynku Sunaka z Johnsonem, opowiedzą się oni za tym drugim.

Autorka/Autor:momo//rzw

Źródło: Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock