Brytyjski książę Andrzej będzie musiał zapłacić od 7 do 12 milionów funtów w ramach ugody pozasądowej zawartej z Virginią Giuffre - podają brytyjskie gazety w środę. Kobieta oskarżyła go o wykorzystanie seksualne, kiedy nie była jeszcze pełnoletnia.
W oświadczeniu, które prawnicy obu stron wspólnie złożyli we wtorek w sądzie w Nowym Jorku, napisano, że w ramach porozumienia książę Andrzej przekaże "znaczną darowiznę na rzecz organizacji charytatywnej pani Giuffre w celu wsparcia praw ofiar". Kwoty nie ujawniono.
Spekulacje prasy o kwocie, jaką musi zapłacić książę
Brytyjskie gazety podają różne kwoty uzgodnionego odszkodowania. Według dziennika "The Guardian" jest to 10 milionów dolarów, czyli około 7 milionów funtów, "The Times", "Daily Mail" i "The i" piszą o 10 milionach funtów, zaś "Daily Telegraph", "Daily Express", "The Sun" i "Daily Mirror" - że musi zapłacić około 12 milionów funtów. Wydaje się, że najmniej prawdopodobna jest liczba podana przez "The Guardian", bo jako jedyna nie ma potwierdzenia w innym źródle.
"Daily Telegraph" oraz "Daily Express" twierdzą także, że królowa Elżbieta II pomoże swojemu średniemu synowi pokryć koszty rekompensaty dla Giuffre, choć jeśli tak się stanie, nie zostanie to ujawnione, bo Pałac Buckingham odmawia jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie.
Gazety piszą także, że to królowa oraz następca tronu, książę Karol, czyli starszy brat Andrzeja, wymusili na nim pozasądową ugodę z Giuffre, obawiając się, że odbywający się na oczach mediów proces zaszkodziłby reputacji monarchii, zwłaszcza w roku Platynowego Jubileuszu Elżbiety II. Pod koniec stycznia, krótko po tym, jak sąd ostatecznie odrzucił wniosek prawników księcia Andrzeja o oddalenie pozwu Giuffre, złożył on wniosek o proces z udziałem ławy przysięgłych.
W połowie stycznia, dzień po tym, jak sąd odrzucił wniosek o oddalenie pozwu, Pałac Buckingham poinformował, że książę Andrzej zrezygnował ze wszystkich tytułów wojskowych i królewskich patronatów, a w procesie uczestniczyłby jako osoba prywatna.
Oskarżenia o wykorzystanie seksualne
38-letnia obecnie Virginia Giuffre w sierpniu zeszłego roku złożyła w sądzie w Nowym Jorku pozew z powództwa cywilnego przeciw księciu Andrzejowi, twierdząc, że w 2001 roku, gdy miała 17 lat, została przez niego trzykrotnie wykorzystana seksualnie. Giuffre - wówczas nosząca panieńskie nazwisko Roberts - była jedną z licznej grupy dziewcząt, które zostały zwabione przez nieżyjącego już amerykańskiego finansistę Jeffreya Epsteina obietnicami pracy, a następnie były oferowane jego wpływowym przyjaciołom. Jednym z nich miał być książę Andrzej, który jednak od początku temu zaprzeczał.
W treści zawartej ugody nie ma nic o tym, że książę Andrzej przyznaje się do winy, a jedynie, że żałuje swojej znajomości z Epsteinem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Secretary of Defense/Wikimedia CC BY 2.0