Na dziś do Wersalu prezydent Francji zaprosił przywódców Niemiec, Włoch i Hiszpanii na nieformalny szczyt. Jego tematem będzie kwestia reformy Unii Europejskiej. Nie można jednak wykluczyć, że wobec posunięcia Warszawy poruszony zostanie także temat przewodniczącego Rady Europejskiej.
Nieformalny szczyt przywódców Francji, Niemiec, Włoch i Hiszpanii z udziałem prezydenta François Hollande'a, kanclerz Angeli Merkel oraz premierów Paolo Gentiloniego i Mariano Rajoya rozpocznie się o godzinie 18 w Wersalu pod Paryżem. Spotkanie ma służyć dyskusji przed jubileuszowym szczytem UE w Rzymie 25 marca z okazji 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich.
Tematem: przyszłość Unii
Jak poinformowała korespondentka TVN24 BiS w Paryżu Anna Kowalska, wśród konkretnych tematów rozmów znaleźć się ma problem ochrony granic zewnętrznych Unii, bezpieczeństwo wewnętrzne oraz prawa socjalne, a także - nieoficjalnie - Unia dwóch prędkości, której powstanie popierać ma Berlin.
Ostatni temat rozmowy ma znajdować się jednak pod znakiem zapytania z powodu obecnych nastrojów w UE.
Niewykluczone, że tematem rozmowy będzie również kwestia wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej na przyszłą kadencję i nieudzielenie przez polski rząd poparcia kandydaturze Donalda Tuska na drugą kadencję. Wybór ten ma zostać dokonany na szczycie Unii Europejskiej w dniach 9-10 marca.
Jaka przyszłość Donalda Tuska?
Według korespondenta TVN24 i TVN24 BiS w Brukseli Macieja Sokołowskiego, w obecnej sytuacji możliwe są różne scenariusze przebiegu głosowania ws. szefa RE. Wynika z nich, że polskiemu rządowi bardzo trudno będzie uniemożliwić wybór Donalda Tuska.
Obecnemu szefowi Rady Europejskiej najbardziej może zagrozić mobilizacja europejskich socjalistów, szczególnie Francuzów i Włochów. Koalicja prawicowego polskiego rządu i socjalistów wydaje się dość egzotyczna, jednak to właśnie taki scenariusz dałby PiS największe szanse na powodzenie. Socjaliści są wystarczająco silni, by zablokować kandydaturę byłego polskiego premiera, jednak mieliby problemy, by przegłosować innego kandydata. Na razie nie ma informacji, by zamierzali kogoś wystawić.
Możliwe, jak analizował Maciej Sokołowski, jest również odmówienie poparcia dla Donalda Tuska przez państwa z południa UE, jeśli uznałyby, że nie spełnił on oczekiwań w zakresie polityki migracyjnej. Do państw najbardziej dotkniętych problemem migracji należą Włochy i Hiszpania.
Koniec pierwszej kadencji
Pierwsza 2,5-letnia kadencja Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej mija z końcem maja. Podczas nieformalnego szczytu przywódców Unii Europejskiej na Malcie były polski premier zadeklarował, że jest gotów kontynuować swoją pracę na tym stanowisku. W zeszłym tygodniu Europejska Partia Ludowa (EPL), skupiająca centroprawicowe ugrupowania z krajów Europy, potwierdziła poparcie dla jego kandydatury.
Wybór przewodniczącego Rady Europejskiej nie wymaga jednomyślności krajów członkowskich UE. Potrzebna jest natomiast większość kwalifikowana. Oznacza to, że jednocześnie muszą być spełnione dwa warunki: kandydata poprzeć musi 55 proc. państw, które mają 65 proc. liczby ludności UE.
Autor: mm\mtom/jb / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock