Trzy amerykańskie samoloty dostarczyły w sobotę czasu lokalnego do Cucuty w Kolumbii pomoc humanitarną dla sąsiedniej Wenezueli. Pomoc jest tam gromadzona na prośbę szefa parlamentu Wenezueli Juana Guaido, który ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju. "Nasza walka zaczyna przynosić rezultaty" - skomentował to Guaido we wpisie na Twitterze.
Nie jest jasne czy zgromadzone na granicy zapasy dotrą do potrzebujących Wenezuelczyków. Zgodę na to musi w praktyce wyrazić tamtejsze wojsko, które przynajmniej na razie pozostało lojalne wobec dotychczasowego prezydenta Nicolasa Maduro.
Maduro nie zgadza się na dostawy pomocy, twierdząc, że jest to część planów USA, które pod tym pretekstem chcą dokonać inwazji na Wenezuelę. Zaprzecza też, jakoby w jego kraju panował kryzys humanitarny.
Pomoc humanitarna na granicy
Guaido zapowiedział, że zapasy pomocy zostaną przetransportowane przez granicę 23 lutego przez około 600 tysięcy wenezuelskich ochotników. "Zmobilizujemy się w kraju i za granicami" - napisał w sobotę na Twitterze, dodając: "Nasza walka zaczyna przynosić rezultaty".
Przedstawiciel Guaido powiedział, że więcej punktów zbiorczych zostanie wkrótce utworzonych w Brazylii i w regionie Karaibów.
Na konferencji prasowej zorganizowanej w sobotę w Cucucie, miejscowości na granicy Kolumbii i Wenezueli, szef amerykańskiej agencji rozwoju międzynarodowego USAID Mark Green powiedział, że Guaido poprosił o pomoc, bo w Wenezueli pogłębia się kryzys humanitarny.
"Wenezuelskie dzieci głodują i prawie wszystkie szpitale w Wenezueli odczuwają poważne braki leków" - wskazał. Zauważył, że wenezuelski kryzys rozlał się na region, bo ok. 3 mln Wenezuelczyków wyemigrowało do sąsiednich krajów. "Dziś stoimy u progu jednego z największych ruchów ludności w historii Ameryki Łacińskiej" - zaznaczył Green.
Kryzys w Wenezueli
23 stycznia na fali masowych antyrządowych protestów Guaido obwołał się tymczasowym prezydentem Wenezueli, uznając, że wybory prezydenckie z maja 2018 roku, które wygrał Maduro, zostały przeprowadzone z pogwałceniem demokratycznych procedur.
Przejęcie władzy przez Guaido uznało dotąd ponad 40 państw. Oprócz USA i Kanady uczyniła to większość państw Ameryki Łacińskiej, Izrael, Australia, Albania, Kosowo, Macedonia i Gruzja. Nowe przywództwo uznało też do tej pory 19 państw UE: Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Niemcy, Polska, Portugalia, Słowenia, Szwecja i Wielka Brytania. 31 stycznia za prawowitego szefa państwa uznał Guaido Parlament Europejski.
Wenezuela, od kilku lat pogrążona w kryzysie gospodarczym i społecznym, zmaga się z recesją i wielocyfrową inflacją oraz niedoborami żywności i leków. Opozycja oskarża Maduro o doprowadzenie bogatego w surowce kraju do ruiny gospodarczej.
Autor: ft//now / Źródło: PAP