Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Źródło:
PAP

Czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego będą najtrudniejszymi wyborami dla premiera Węgier Viktora Orbana od ponownego przejęcia przez niego władzy w 2010 roku - ocenia politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center.

Od czternastu lat Fidesz, partia Viktora Orbana, ma stosunkowo najmniejsze szanse na zwycięstwo – twierdzi cytowany w piątek przez dziennik "Nepszava" politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center, zwracając przede wszystkim uwagę na zły stan węgierskiej gospodarki. - Do 2019 roku Fidesz był w stanie przygotować się do wszystkich wyborów z gospodarką na trajektorii wzrostowej, z rosnącymi płacami realnymi i poprawiającymi się wskaźnikami dobrobytu - mówi politolog.

W wyborach parlamentarnych w 2022 roku rządząca koalicja znów zdobyła dwie trzecie miejsc w parlamencie. Za wcześniejsze pogorszenie się sytuacji gospodarczej społeczeństwo obwiniało pandemię COVID-19, a w mniejszym stopniu Fidesz. Ponadto rząd Orbana rozdał dużo pieniędzy przed głosowaniem - dodaje Rona.

Fidesz nie może odzyskać kontroli nad przestrzenią komunikacyjną

Prócz problemów gospodarczych politolog wymienia również pojawienie się na scenie politycznej Petera Magyara, byłego męża byłej minister sprawiedliwości Judit Vargi, wcześniej związanego z władzą. Magyar wyrósł w ostatnich tygodniach na głównego krytyka systemu stworzonego przez Orbana, mobilizując wielotysięczne tłumy na demonstracjach w Budapeszcie.

Fidesz źle zareagował na pojawienie się Magyara, który rozpoczął swoją działalność po ustąpieniu z urzędu prezydent Katalin Novak w wyniku skandalu z ułaskawieniem osoby tuszującej pedofilię. Z polityki musiała odejść wówczas również Varga, która kontrasygnowała decyzję Novak; była żona Magyara miała być lokomotywą Fideszu w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Nie pamiętam podobnej sytuacji, w której Fidesz nie był w stanie odzyskać kontroli nad przestrzenią komunikacyjną przez tak długi czas - stwierdził Rona. Podkreślił, że utrata w wyniku skandalu z ułaskawieniem dwóch popularnych polityczek również znacznie osłabiło obóz rządzący.

Fidesz rusza z kampanią przed wyborami do europarlamentu

Orban zainaugurował w piątek kampanię wyborczą swojej partii Fidesz do Parlamentu Europejskiego (PE), zapowiadając "okupację Brukseli" i "odsunięcie na bok brukselskich biurokratów". - Od dwudziestu lat wygrywamy wszystkie europejskie wybory, jesteśmy najbardziej skuteczną siłą polityczną na Węgrzech i w Europie - dodał polityk.

Orban zaprezentował manifest wyborczy, w którym zawarł główne hasła swojego rządu, w tym krytykę podejścia UE i NATO do rosyjskiej agresji na Ukrainę, kwestii nielegalnej imigracji czy promocji praw społeczności LGBTQ. - Węgry nie wezmą udziału w wojnie rosyjsko-ukraińskiej po niczyjej stronie - powiedział Orban, który w środę na konferencji środowisk konserwatywnych w Brukseli nazwał Ukrainę "niesuwerennym krajem" i "protektoratem" zależnym od zachodnich pieniędzy i dostaw broni.

Polityk, który postrzega swój kraj jako jedyne - obok Watykanu - państwo europejskie stojące po stronie pokoju, skrytykował unijnych przywódców za zaangażowanie po stronie Ukrainy. - Jesteśmy o krok od wysłania przez Zachód wojsk na Ukrainę - powiedział Orban.

Wybory europejskie odbędą się na Węgrzech 9 czerwca, równolegle z wyborami samorządowymi. Według sondaży 13 z 21 przewidzianych dla Węgrów miejsc może zdobyć rządząca koalicja Fidesz-KDNP.

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP