Prezydent Portugalii Anibal Cavaco Silva rozwiązał parlament i wyznaczył termin wyborów na 5 czerwca, ostrzegając, że następny rząd będzie musiał poradzić sobie z "kryzysem gospodarczym bez precedensu".
- Przedterminowe wybory są jedynym wyjściem wobec ewidentnej degradacji sytuacji politycznej w Portugalii - powiedział prezydent.
Mniejszościowy rząd Socratesa upadł po podejmowanych przez premiera próbach znalezienia drogi wyjścia z kryzysu bez skorzystania ze specjalnej pomocy Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Portugalia, po Grecji i Irlandii, jest trzecim krajem UE, który w powszechnym przekonaniu analityków europejskich będzie zmuszony skorzystać z tej pomocy.
Kto przejmie władzę?
Opozycja odrzuciła propozycję stworzenia gabinetu koalicyjnego, który pozwoliłby uniknąć przedterminowych wyborów.
Najsilniejsza partia opozycyjna, która zdecydowanie prowadzi w sondażach, socjaldemokraci Passosa Coelho będą prawdopodobnie w stanie utworzyć po przedterminowych wyborach rząd większościowy.
Źródło: PAP