Wszyscy jesteśmy wezwani do poważnego rachunku sumienia i nawrócenia - mówił podczas nabożeństwa w Bazylice Świętego Piotra kardynał Raniero Cantalamessa, papieski kaznodzieja. Zwrócił uwagę, że "opcja polityczna" i łączenie się jej ideologią jest najczęstszą przyczyną podziałów między katolikami.
Nabożeństwo w Bazylice Świętego Piotra z udziałem kardynałów z Kurii Rzymskiej odbyło się w reżimie sanitarnym i z ograniczoną liczbą wiernych. Papież kilka minut modlił się, leżąc przed ołtarzem. - Katolickie braterstwo jest zranione. Tunika Chrystusa została podarta przez podziały między Kościołami – powiedział kaznodzieja Domu Papieskiego kardynał Raniero Cantalamessa. Wskazał, że "w oczach Boga Kościół jest jeden, święty katolicki i apostolski, i taki pozostanie do końca świata".
Kardynał Cantalamessa oświadczył: "Jaka jest najczęstsza przyczyna podziałów między katolikami? Nie dogmat, nie sakramenty i posługa". - Jest nią opcja polityczna, kiedy to ona ma przewagę nad tą religijną i łączy się z ideologią, zapominając całkowicie o wartości i obowiązku posłuszeństwa w Kościele – dodał kaznodzieja.
Wokół Jezusa była "silna polaryzacja polityczna"
- To w pewnych częściach świata jest prawdziwym czynnikiem podziału, nawet jeśli jest przemilczany i pogardliwie negowany – zaznaczył. - To jest grzech w najściślejszym znaczeniu – ostrzegł włoski zakonnik. - Uważam, że wszyscy jesteśmy wezwani do poważnego rachunku sumienia i nawrócenia, bo jest to dzieło diabła, który dzieli, wroga siejącego niezgodę – wskazał.
Kardynał Raniero Cantalamessa zauważył, że wokół Jezusa panowała "silna polaryzacja polityczna". Jezus, przypomniał, nie poparł żadnej partii i "energicznie sprzeciwiał się próbom przeciągnięcia go na jedną stronę".
Tą regułą, jak stwierdził kaznodzieja, kierowała się też pierwsza wspólnota chrześcijańska. - To wzór przede wszystkim dla pasterzy, którzy powinni być pasterzami całego stada, a nie tylko jednej jego części – powiedział.
Źródło: PAP