Premier Ukrainy u papieża Franciszka

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal spotkał się w czwartek w Watykanie z papieżem Franciszkiem. Od czasu inwazji Rosji to najważniejszy reprezentant władz w Kijowie, którego papież przyjął na audiencji.

Rozmowa papieża z szefem rządu Ukrainy trwała pół godziny. Doszło do niej w przeddzień podróży Franciszka na Węgry, w trakcie której oczekuje się jego wypowiedzi na temat toczącej się w Europie wojny.

CZYTAJ WIĘCEJ: Papież: udam się do centrum Europy, na którą nadal napierają lodowate wichry wojny

Ukraiński premier rozmawiał również z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem.

Szmyhal wręczył papieżowi karafkę w kształcie koguta z ceramiki, która, jak wyjaśnił, ocalała z bombardowania w Kijowie, a także kłosy ukraińskiego zboża. Dał też Franciszkowi album, przedstawiający opór narodu ukraińskiego.

Pełne symboliki były także prezenty, jakie premier otrzymał od papieża. To płaskorzeźba z brązu z napisem: "Pokój jest kruchem kwiatem", tegoroczne papieskie orędzie na Światowy Dzień Pokoju, a także książkę - zbiór jego wystąpień pod tytułem "Encyklika o pokoju na Ukrainie".

Watykan w komunikacie wydanym po audiencji poinformował, że tematem rozmów były różne kwestie związane z wojną na Ukrainie, ze szczególnym uwzględnieniem aspektów humanitarnych i wysiłków na rzecz przywrócenia pokoju. Wśród tematów rozmów wymieniono też życie i aktywność Kościołów w Ukrainie.

Szmyhal zaprosił papieża do Ukrainy

Andrij Jurasz, ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej, przekazał, że Szmyhal zaprosił papieża do kraju. - Papież został ponownie zaproszony. To zaproszenie zostało już złożone kilka razy i powtórzone - przekazał, cytowany przez agencję ANSA.

Omówiliśmy możliwe inicjatywy papieża na rzecz wsparcia "formuły pokoju", zaproponowanej w ubiegłym roku przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a dotyczącej zakończenia wojny z Rosją. Zaprosiłem też Franciszka do odwiedzenia Ukrainy - poinformował ukraiński premier Denys Szmyhal.

Polityk oznajmił podczas briefingu prasowego po audiencji, że poprosił Franciszka o wsparcie działań Kijowa na rzecz odzyskania ukraińskich dzieci nielegalnie deportowanych do Rosji - przekazała agencja Interfax-Ukraina.

Szmyhal podkreślił, że strona ukraińska zachęca jak najwięcej państw do poparcia "formuły pokoju" prezydenta Zełenskiego. - Im więcej krajów przyłączy się do tej (inicjatywy - red.), w szczególności do pierwszego punktu, dotyczącego powstrzymania (rosyjskiego - red.) szantażu nuklearnego, tym szybciej (zakończymy wojnę - red.) na Ukrainie - zaznaczył gość papieża Franciszka.

"Formuła pokoju" Zełenskiego

Dziesięciopunktowa ukraińska "formuła pokoju" została przedstawiona przez Zełenskiego w listopadzie 2022 roku w wystąpieniu online podczas szczytu G20 na Bali w Indonezji. Wśród ogólnych postulatów Kijowa znalazły się wówczas:

- bezpieczeństwo jądrowe, żywnościowe i energetyczne - uwolnienie wszystkich jeńców i deportowanych - realizacja Karty Narodów Zjednoczonych - przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy i ładu światowego - zaprzestanie działań bojowych - wycofanie rosyjskich wojsk - przywrócenie sprawiedliwości - przeciwdziałanie zbrodniom przeciwko środowisku - niedopuszczenie do eskalacji - podpisanie dokumentu o zakończeniu wojny.

Papież Franciszek a wojna w Ukrainie

Choć Franciszek wielokrotnie apelował o pokój na Ukrainie, bywa krytykowany za swoje wypowiedzi dotyczące wojny. Kontrowersje wzbudził m.in. wpis opublikowany w kwietniu 2022 roku na redagowanym w dziewięciu językach papieskim profilu Pontifex. "Logika wojny znów się narzuca, ponieważ nie jesteśmy już przyzwyczajeni do myślenia w kategoriach pokoju. Jesteśmy uparci, jesteśmy zakochani w wojnach, w duchu Kaina" - czytamy najpierw. Kolejny wpis brzmi: "Trzeba płakać na grobach. Nie zależy nam już na młodych? Napawa mnie bólem to, co dziś się dzieje. Nie uczymy się. Niech Pan zmiłuje się nad nami, nad każdym z nas. Wszyscy jesteśmy winni!". Oba wpisy opatrzono hasztagami "Pokój" i "Ukraina".

W listopadzie ubiegłego roku, podczas powrotu z pielgrzymki do Bahrajnu, papież ocenił natomiast, że "to nie naród rosyjski" prowadzi wojnę. - To żołnierze, najemnicy - stwierdził papież. Przyznał, że woli tak myśleć, bo szanuje naród rosyjski. - Dostojewski dalej nas inspiruje - dodał.

Franciszek nadal nie zdecydował się także na wizytę w Ukrainie, mimo zaproszeń ze strony Kijowa. Swój przyjazd do Ukrainy papież uzależnia od możliwości złożenia wizyty w Rosji.

Autorka/Autor:ks/kg, adso

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: