W Watykanie od pierwszego stycznia nie działa żadna karta bankowa. Wszystkie transakcje zostały zablokowane przez włoski bank narodowy w ramach walki z praniem brudnych pieniędzy. Najbardziej cierpią na tym turyści, muszący wnosić do Watykanu zapas gotówki.
Bank centralny Banca d'Italia wyjaśnił, że Watykan nie może mieć dostępu do systemu elektronicznego obsługującego włoskie banki.
Zgodnie z przepisami dotyczącymi walki z praniem brudnych pieniędzy w UE, Watykan jest uznawany za państwo spoza Wspólnoty i nie obowiązują go takie same rozporządzenia, jak kraje UE. Narodowy bank Włoch uznał więc, że włoska filia jednego z niemieckich banków, który obsługiwał wszystkie transakcje dokonywane za pomocą kart w Watykanie, nie miała prawa tego robić.
Tylko gotówka Włoskie media zwracają w czwartek uwagę na bezprecedensowość tej decyzji, która bardzo utrudnia funkcjonowanie wielu instytucji i placówek za Spiżową Bramą, przede wszystkim Muzeów Watykańskich, odwiedzanych codziennie przez tysiące ludzi.
Kiedy turyści docierają do kasy po kilku godzinach stania w kolejce, dowiadują się, że nie mogą zapłacić za bilety żadną kartą kredytową ani bankomatową. Jedyna przyjmowana forma płatności to gotówka, czeki i karty bankomatowe wydane przez watykański bank IOR tylko jego klientom. Przykład paraliżu w Muzeach Watykańskich jest najbardziej spektakularny, ale kartami nie można płacić też w obleganej aptece za Spiżową Bramą, w znajdującym się tam supermarkecie i na poczcie.
Nie dość przejrzysty Watykan Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi oświadczył, że trwają starania nad rozwiązaniem problemu i ma nadzieję, że przerwa w transakcjach elektronicznych będzie krótka. Włoska prasa przypomina, że Watykan stara się o umieszczenie na tzw. białej liście Moneyval, czyli instytucji Rady Europy, która ocenia skuteczność norm służących walce z praniem brudnych pieniędzy. W raporcie, ogłoszonym w zeszłym roku po szczegółowych kontrolach, uznano, że część wprowadzonych w Watykanie rozwiązań wymaga korekty i uzupełnienia. Te kolejne kłopoty watykańskich finansów nakładają się na problemy w samym banku IOR, który nie ma prezesa od maja zeszłego roku. Dotychczasowy szef Ettore Gotti Tedeschi został zwolniony w atmosferze skandalu, gdy rada nadzorcza zarzuciła mu niewywiązywanie się z wyznaczonych mu zadań i poważne zaniedbania. On sam twierdzi, że pracę utrudniali mu przeciwnicy przejrzystości w watykańskim banku, o której zagwarantowanie zabiegał.
Autor: mk/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Colin