Siły rosyjskie koncentrują wysiłki na przerwaniu obrony ukraińskiej na zachód od Bachmutu. Ich celem jest zajęcie ważnego miasta Czasiw Jar w obwodzie donieckim do 9 maja - przekazał naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych Ołeksandr Syrski.
"Wróg koncentruje wysiłki, aby przerwać naszą obronę na zachód od Bachmutu, dojść do kanału Doniec-Donbas, opanować miejscowość Czasiw Jar, stworzyć warunki dla dalszego ruchu w kierunku Kramatorska" - przekazał generał Syrski w niedzielnym wpisie na portalach społecznościowych.
"Wgryzając się w ziemię"
Na początku kwietnia prokremlowskie kanały na Telegramie podały, że wojsko rosyjskie wkroczyło na przedmieścia Czasiwego Jaru. Ukraińcy zdementowali wówczas te doniesienia.
Syrski przekazał w niedzielnym wpisie, że "ukraińskie brygady bronią się bohatersko, "dosłownie wgryzając się w ziemię", ale zagrożenie wciąż jest aktualne". Poinformował, że wyższe rosyjskie dowództwo postawiło zadanie swoim siłom, aby zdobyły Czasiw Jar do 9 maja, kiedy w Rosji świętowane jest zwycięstwo w II wojnie światowej. W Rosji to symboliczna data
Zdaniem kijowskich ekspertów ds. wojskowości rosjanie nie będą jednak w stanie zająć Czasiwego Jaru do tego czasu.
Oceny amerykańskich ekspertów
W ocenie ekspertów amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną ewentualne przejęcie przez wojska rosyjskie kontroli nad miasteczkiem Czasiw Jar może prowadzić następnie do ofensywy na pobliską Konstantynówkę, od dawna postrzeganą jako ważny cel rosyjskiej operacji w Donbasie. Opanowanie tych miejscowości prawdopodobnie umożliwiłoby przygotowanie natarcia na Kramatorsk i Słowiańsk, dwa najważniejsze miasta Donbasu wciąż pozostające pod kontrolą Kijowa.
Źródło: PAP, NV, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Sztab generalny/Facebook