W środę Verhofstadt, były premier Belgii, obecnie szef frakcji ALDE (liberałów i demokratów) w europarlamencie, wyraził na Twitterze pogląd, że Europa ma "piątą kolumnę w swoich szeregach".
"Cheerleaderki (prezydenta Rosji, Władimira - red.) Putina, które chcą zniszczyć Europę i liberalną demokrację od wewnątrz: (francuska polityk Marine - red.) Le Pen, (holenderski polityk Geert - red.) Wilders, (brytyjski eurosceptyk Nigel - red.) Farage, (premier Węgier Viktor - red.) Orban, (prezes PiS Jarosław - red.) Kaczyński, (szef włoskiego MSWiA Matteo - red.) Salvini używają pieniędzy i wywiadu Kremla" – napisał Verhofstadt na Twitterze.
Mazurek straszy sądem
Rzeczniczka PiS, odnosząc się do słów szefa ALDE w czwartek wieczorem na Twitterze, podkreśliła, że są one "wierutnym kłamstwem".
"Wszystkie nasze fundusze pochodzą z legalnych i transparentnych źródeł i na pewno nie z Kremla" - oświadczyła. I dodała: "Panie Verhofstadt, spotkamy się w sądzie!"
Swój tweet zamieściła w języku angielskim.
Autor: pk/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Parlament Europejski, Twitter / Beata Mazurek