Zaginięcie Amelii Earhart. Trump nakazał "natychmiastowe przeszukanie" biur FBI

Donald Trump
Przygotowania do ostatniego lotu Amelii Earhart
Źródło: Archiwum Reuters
Administracja Donalda Trumpa zleciła pracownikom FBI natychmiastowe poszukiwania informacji w sprawie zaginięcia Amelii Earhart - informuje CNN. Amerykańska pilotka zniknęła prawie 90 lat temu w czasie próby okrążenia Ziemi.

Jak podało w środę CNN, powołując się na dwa źródła, administracja Donalda Trumpa zleciła pracownikom FBI w Waszyngtonie i Nowym Jorku "natychmiastowe przeszukanie" swoich stanowisk pracy i nośników cyfrowych w celu znalezienia wszelkich informacji dotyczących zaginięcia Amelii Earhart.

Wiadomość, jaką pracownicy otrzymali od przełożonych we wtorek późnym wieczorem, stacja nazywa "niezwykle nietypową". Zauważa, że była ona oznaczona jako "bardzo ważna". "Zgodnie z priorytetową prośbą Biura Prezydenta Stanów Zjednoczonych proszę przeszukać wszystkie obszary, w których mogą być przechowywane dokumenty lub nośniki fizyczne, w tym zarówno sprawy otwarte, jak i zamknięte, w poszukiwaniu dokumentów dotyczących Amelii Earhart" - miała brzmieć jej treść. Termin na wykonanie tego zdania mija w środę.

Kim była Amelia Earhart

Amelia Earhart w 1932 roku została pierwszą kobietą i drugą osobą w historii (pierwszy był Charles Lindbergh w 1927 roku), która samotnie przeleciała przez Atlantyk. Pięć lat później planowała odbyć lot dookoła świata wzdłuż równika. Wraz z nawigatorem Fredem Noonanem wyruszyli w podróż. 2 lipca 1937 roku zaginęli nad Oceanem Spokojnym, zostali uznani za zmarłych dwa lata później. Zniknięcie Earhart media nazywają "jedną z największych tajemnic w historii lotnictwa" i "jedną z najbardziej intrygujących tajemnic świata". Przez lata wokół tej sprawy narosło wiele teorii spiskowych. Władze USA podejrzewały, że para rozbiła się w oceanie, kiedy zabrakło im paliwa.

Pod koniec września Donald Trump poinformował, że nakazał "odtajnienie i ujawnienie wszystkich dokumentów rządowych związanych z Amelią Earhart, jej ostatnią podróżą i wszystkim innym, co jej dotyczy". Jak zauważała wówczas agencja Reutera, nagłe zwrócenie uwagi przez Trumpa na tajemnicę sprzed dziesięcioleci nastąpiło w czasie narastającej krytyki za zatajanie dokumentów związanych ze zmarłym finansistą i skazanym przestępcą seksualnym Jeffreyem Epsteinem.

Czytaj także: