Powrót do rozmów z Ukrainą. Vance o tym, co musi się wydarzyć

Źródło:
PAP, Reuters
J.D. Vance: jedyną ścieżką do pokoju i dobrobytu jest to, co proponuje Donald Trump
J.D. Vance: jedyną ścieżką do pokoju i dobrobytu jest to, co proponuje Donald TrumpReuters/FOX News Channel's Hannity
wideo 2/7
J.D. Vance: jedyną ścieżką do pokoju i dobrobytu jest to, co proponuje Donald TrumpReuters/FOX News Channel's Hannity

Jeśli prezydent Ukrainy zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w proces pokojowy, możemy wrócić do rozmów - oświadczył wiceprezydent J.D. Vance w wywiadzie dla telewizji Fox News. Stwierdził przy tym, że USA "już pracują" nad szczegółami porozumienia z Rosjanami.

J.D. Vance mówił w wywiadzie dla Fox News o warunkach, jakie stawia Biały Dom, by powrócić do rozmów z Ukrainą po kłótni z udziałem jego, prezydenta Donalda Trumpa i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

W ubiegły piątek przywódcy obu państw spotkali się w Białym Domu, a celem spotkania miała być m.in. umowa w sprawie eksploatacji ukraińskich surowców mineralnych. W trakcie rozmów doszło do kłótni, a Zełenski przedwcześnie opuścił Waszyngton bez podpisanej umowy. Prezydenci Ukrainy i USA nie wystąpili również we wspólnej konferencji prasowej, która została odwołana.

CZYTAJ TEŻ: Najgorętsze chwile w Gabinecie Owalnym. Słowo po słowie

Trump w piątkowym oświadczeniu po spotkaniu z Zełenskim stwierdził, że prezydent Ukrainy "będzie mógł wrócić, gdy będzie gotowy na pokój". W jego ocenie powinien być również "bardziej wdzięczny" za pomoc amerykańskiej administracji.

Vance stawia warunek

O powrót do rozmów Waszyngtonu z Kijowem był pytany w poniedziałek również wiceprezydent USA J.D. Vance. - Myślę, że jeśli (Zełenski) zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w ten proces. Są szczegóły, które naprawdę mają znaczenie, nad którymi już pracujemy z Rosjanami. Rozmawialiśmy już z niektórymi naszymi sojusznikami. On musi poważnie zaangażować się w szczegóły. Myślę, że gdy to się stanie, to wtedy na pewno będziemy chcieli porozmawiać - powiedział Vance w wywiadzie dla stacji Fox News.

Stwierdził też, że podczas spotkania w Gabinecie Owalnym Zełenski okazał brak szacunku i przyjął postawę roszczeniową, ale że Biały Dom jest w stanie to zignorować, jeśli tylko Ukraina będzie gotowa na poważne rozmowy. Ocenił przy tym, że Zełenski nadal nie jest do tego gotowy, ale "ostatecznie będzie, bo musi".

Donald Trump i J.D. VanceJIM LO SCALZO/PAP/EPA

Wiceprezydent Vance krytykował Ukrainę za to, że chce uzyskać od USA gwarancje bezpieczeństwa, lecz odmawia rozmowy na temat szczegółów jej ustępstw terytorialnych. Argumentował też, że umowa o minerałach miała stanowić silniejsze gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, niż obecność europejskich sił zbrojnych.

- Jeśli chcesz prawdziwych gwarancji bezpieczeństwa, jeśli chcesz mieć pewność, że Władimir Putin nie dokona już kolejnej inwazji na Ukrainę, najlepszą gwarancją bezpieczeństwa jest zapewnienie Amerykanom korzyści ekonomicznych w przyszłości Ukrainy. To o wiele lepsza gwarancja bezpieczeństwa niż 20 000 żołnierzy z jakiegoś przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat - przekonywał wiceprezydent USA.

Dodał jednak, że nie osiągnie się tego, "obrażając prezydenta i odmawiając realizacji jego planu pokojowego".

Vance krytykował też wyrazy europejskiej solidarności wobec Zełenskiego, twierdząc, że czynią mu niedźwiedzią przysługę, bo "ich własne społeczeństwa mówią, że nie będą w nieskończoność finansować tej wojny" i w prywatnych rozmowach przywódcy ci mówią to samo i mówią o konieczności przystąpienia Zełenskiego do rozmów.

- Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie, co Europejczycy mówią publicznie. Obchodzi mnie, co mówią w rozmowach prywatnych, a powinni mówić prezydentowi Zełenskiemu, że to nie może trwać w nieskończoność. Ten rozlew krwi, zabijanie, gospodarcze wyniszczenie... Wszyscy mają przez to gorzej. Jedyną ścieżką do pokoju i dobrobytu jest to, co proponuje Donald Trump - powiedział Vance.

W pierwszych godzinach po nieudanych rozmowach Zełenskiego z Trumpem europejscy przywódcy wyrażali wsparcie dla Ukrainy. W niedzielę odbył się również zorganizowany przez premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera londyński szczyt w sprawie Ukrainy, na które zaproszono przywódców kilkunastu państw europejskich. Obecny był także prezydent Kanady Justin Trudeau, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Polskę reprezentował premier Donald Tusk.

CZYTAJ TEŻ: "Jesteśmy na rozstaju dróg". Pięć konkluzji po szczycie

Rozmowy w Białym DomuJIM LO SCALZO/PAP/EPA

Vance o Putinie. "Ufaj, ale sprawdzaj"

Vance stwierdził także, że Władimir Putin "powiedział, że chce rozmawiać o pokoju", a postawa administracji Trumpa wobec tych deklaracji polega na zasadzie "ufaj, ale sprawdzaj". - Musisz zaakceptować, że prezydent Trump nie tylko zakłada, że wszystko, co mówią mu Rosjanie, jest prawdą, on z nimi negocjuje. Jest dawanie i branie, jest zaufanie, ale sprawdzanie. To się nazywa dyplomacja - opowiadał polityk.

Relacjonując piatkową kłótnię w Gabinecie Owalnym, Vance potwierdził też doniesienia o tym, że Ukraińcy chcieli po sprzeczce wrócić do rozmów, lecz Trump uznał, że nie ma o czym rozmawiać, skoro nie są gotowi omawiać jego pokojowego planu.

Mówiąc o swojej własnej roli w kłótni, która zaczęła się od jego włączenia się do rozmowy, Vance twierdził, że chciał "rozładować napięcie". Twierdził też, że przez pierwsze pół godziny spotkania Trump robił co mógł, by być uprzejmy i miły dla Zełenskiego, "nawet gdy Zełenski go drażnił, nawet gdy Zełenski mówił rzeczy, które (Vance) uważał za nieprawdziwe".

Podczas spotkania Wołodymyra Zełenskiego, Donalda Trumpa i J.D. Vance'a doszło do ostrej wymiany zdańPAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL

Amerykańskie media, powołując się na przedstawiciela w Białym Domu twierdzą, że USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy. Zaledwie kilka godzin wcześniej pytany o to, czy rozważa taką decyzję, Trump mówił, że "nie rozmawiał o tym", choć - jak stwierdził - "zobaczymy, co się stanie". Według doniesień Bloomberga i Fox News przerwa potrwa do czasu aż prezydent USA uzna, że "przywódcy kraju wykażą się zaangażowaniem w pokój w dobrej wierze".

CZYTAJ TEŻ: Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Autorka/Autor:os/akw

Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: JIM LO SCALZO/PAP/EPA