To po prostu kolejny cios w brzuch - mówi w rozmowie z CNN Amerykanka, której ojciec zapłacił 40 tysięcy dolarów fałszywemu dealerowi samochodowemu. Mężczyzna stracił wskutek powodzi dom i znaczną część dobytku. Wciąż szuka żony porwanej przez wodę. Teraz padł ofiarą oszustwa.
Kim Ashby została uznana za zaginioną po tym, jak pod koniec września powódź zmyła z powierzchni ziemi należący do niej oraz jej męża dom w Elk Park w Karolinie Północnej. Budynek "został porwany przez rzekę w ciągu kilku sekund" - pisał portal CNN w październiku, powołując się na bliskich Ashby.
Po kilku tygodniach córka pary z Karoliny Północnej opowiedziała amerykańskiemu portalowi o kolejnym nieszczęściu, które dotknęło ich rodzinę. Jej ojciec padł ofiarą oszustwa. Jak twierdzi Ansley Ashby, Rod Ashby potrzebował pickupa, by móc poruszać się po drogach zniszczonych w wyniku powodzi. Poprzedni pojazd nie nadawał się do użytku. Za nowy samochód Ashby zapłacił pieniędzmi, które otrzymał z ubezpieczenia.
"Szczerze mówiąc, wszystko wydawało się uczciwe"
Według relacji Ansley Ashby jej ojciec natknął się na stronę internetową rzekomo należącą do dealera samochodowego w Kolorado, sprzedającego samochody po cenach niższych od rynkowych. Po kilku rozmowach mężczyzna zdecydował się na zakup forda F-350 z 2020 roku. Otrzymał od sprzedawcy umowę i rachunek, po czym przelał prawie 40 tys. dolarów (ok. 164 tys. zł) na jego konto bankowe.
- Szczerze mówiąc, wszystko wydawało się uczciwe - przyznała Ansley Ashby, cytowana przez portal CNN. Jak dodała, mimo potwierdzenia, że pojazd zostanie dostarczony do 30 października, nadal był on wystawiony na stronie domniemanego dealera. Gdy kobieta zadzwoniła do sprzedawcy, podając się za osobę zainteresowaną kupnem tego samego samochodu, usłyszała, że pickup jest dostępny.
Jak potem ustaliła, oszust podszywał się pod prawdziwy salon samochodowy w Kolorado i stworzył kopię jego strony internetowej. Rodzina Ashby zgłosiła sprawę w swoim banku i banku oszusta, jednak jak dotąd nie udało się odzyskać pieniędzy. Rzecznik biura szeryfa hrabstwa Chatham poinformował, że władze prowadzą dochodzenie w sprawie.
"Kolejny cios w brzuch" po niszczycielskim huraganie
Redakcja CNN dotarła do właściciela salonu w Kolorado, którego stronę skopiował oszust. Mężczyzna stwierdził, że w ciągu ostatnich miesięcy odebrał telefony od kilku oszukanych osób. - Biorą pieniądze, a ludzie nie dostają żadnych samochodów - powiedział. - Bezmyślnie przekazują pieniądze - dodał, mówiąc o zachowaniu osób, które padły ofiarą oszustwa.
- To po prostu kolejny cios w brzuch - stwierdziła w rozmowie z CNN Ansley Ashby, opisując obecną sytuację rodziny, która "rozpaczliwie" poszukuje zaginionej Kim Ashby i zmaga się ze skutkami huraganu Helene.
Tragiczny bilans huraganu Helene
Huragan Helene dotarł na ląd 26 września na północy Florydy, zanim wytyczył szlak zniszczeń przez południowy wschód USA. Był to najbardziej śmiercionośny huragan, jaki uderzył w kontynentalne Stany Zjednoczone od czasu huraganu Katrina w 2005 roku. Zginęło co najmniej 228 osób, w samej Karolinie Północnej 102 osoby - podano 12 listopada w komunikacie departamentu zdrowia i opieki społecznej stanu.
ZOBACZ TEŻ: Kilkadziesiąt osób uwięzionych na dachu szpitala. "Najstraszniejsza rzecz, jaką przeżyłam"
Źródło: CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/BILLY BOWLING