Steward miał umieścić kamerę w toalecie samolotu, żeby nagrać nieletnią

Źródło:
Boston 25 News, mspnews.org
Boston  w stanie Massachusetts
Boston w stanie Massachusetts Google Earth
wideo 2/3
Boston w stanie Massachusetts Google Earth

Steward samolotu American Airlines, lecącego z Charlotte do Bostonu, został zatrzymany po wylądowaniu. Z relacji pasażerów wynika, że mężczyzna umieścił w samolotowej toalecie kamerę, by nagrać nieletnią dziewczynę. O sprawie informują amerykańskie media. FBI potwierdziło wszczęcie dochodzenia, linie lotnicze wydały oświadczenie.

Do zdarzenia miało dojść 3 września na pokładzie samolotu American Airlines. Anonimowy pasażer przekazał w rozmowie ze stacją Boston 25 News, że w trakcie lotu widział, jak dziewczyna, która szła do toalety, została zaczepiona przez mężczyznę, członka załogi pokładowej. - Zatrzymał ją i powiedział: "Hej, poczekaj chwilę. Zaraz zaczniemy zbierać śmieci, więc umyję ręce". Wszedł do toalety, wyszedł, później weszła do niej dziewczyna - relacjonował rozmówca stacji.

Dodał, że po tym, jak dziewczyna wróciła na swoje miejsce, steward ponownie wszedł do środka. Wtedy jej matka wstała i pobiegła w kierunku toalety, żeby zatrzymać kobietę, która chciała z niej skorzystać. - Powiedziała jej: "Nie wchodź tam" - wyjaśnił pasażer. Jak dodał, od innych osób obecnych na pokładzie usłyszał, że matka dziewczyny twierdziła, iż w łazience znajduje się kamera.

ZOBACZ TEŻ: Kolejne linie lotnicze będą ważyć pasażerów przed wejściem na pokład. To efekt rządowego nakazu

Boston. Steward zatrzymany po wylądowaniu

Boston 25 News informuje, że po tym, jak samolot wylądował, na pokład weszli policjanci. Zamieszany w sprawę steward został zatrzymany i wyprowadzony z maszyny przez funkcjonariuszy. Jego personalia nie zostały podane do wiadomości publicznej. Nie wiadomo, czy mężczyzna usłyszał zarzuty. Wiek dziewczyny, która miała być nagrywana, nie jest znany. Stacja WOSC w swojej relacji podaje, że była ona "nieletnia".

Jako że do zdarzenia miało dojść w przestrzeni powietrznej, podlega ono jurysdykcji federalnej, a śledztwo prowadzi FBI - przekazał rzecznik policji stanowej z Massachusetts w oświadczeniu, w którym mowa jest o "potencjalnym przestępstwie".

To że do incydentu doszło, potwierdzili przedstawiciele American Airlines. "Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie, współpracujemy z organami ścigania w dochodzeniu, ponieważ bezpieczeństwo pasażerów i ich ochrona to nasze najwyższe priorytety" - przekazał w cytowanym przed media oświadczeniu rzecznik linii.

ZOBACZ TEŻ: Czego nie wolno robić na lotnisku? Ważny jest nie tylko bagaż

Autorka/Autor:kgo//az

Źródło: Boston 25 News, mspnews.org

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock