Lecący do San Francisco samolot linii Alaska Airlines został przekierowany do Portland po tym, gdy przebywający w kokpicie pasażer próbował wyłączyć silniki maszyny - wynika z zawiadomienia amerykańskiej Federalnej Administracji Lotniczej, do którego dotarli dziennikarze Reutersa. 44-letniemu pilotowi, który w momencie zdarzenia nie był na służbie i podróżował w kokpicie, postawiono 83 zarzuty usiłowania zabójstwa.
Lot 2059 linii Alaska Airlines (obsługiwany przez jej spółkę zależną Horizon Air z Everett z siedzibą w Seattle w stanie Waszyngton) wystartował z lotniska Paine Field w niedzielę o godzinie 17.23. Na pokładzie znajdowało się 80 pasażerów, w tym niemowlę.
Samolot miał lądować w San Francisco w Kalifornii, jednak w trakcie lotu został przekierowany do Portland w stanie Oregon po "wiarygodnym zgłoszeniu dotyczącym zagrożenia bezpieczeństwa".
Federalna Administracja Lotnicza (FAA), której komunikat przytacza Reuters, opisała, że siedzący w kokpicie embraera mężczyzna w pewnym momencie spróbował wyłączyć silniki poprzez uruchomienie systemu przeciwpożarowego. Uściślono, że załodze udało się obezwładnić pasażera i usunąć go z kabiny.
Portal gazety zacytował fragment nagrania z kokpitu. "Uprzedzę cię. Mamy gościa, który próbował wyłączyć silniki w kokpicie" - powiedział jeden z pilotów do kontrolera ruchu lotniczego w Portland. "Chcemy, by organy ścigania zadziałały, gdy tylko zejdziemy na ziemię i zaparkujemy" - dodał.
Dominic Gates, dziennikarz lotniczy "The Seattle Times", podał, że obezwładnionym był pilot po służbie. W samolocie siedział w kabinie załogi, tuż za kapitanem i pierwszym oficerem.
Jego obecność w tej części maszyny nie była niecodziennym zjawiskiem, bowiem każdy pracownik linii lotniczej może skorzystać z przelotu powrotnego do bazy macierzystej po zakończeniu zmiany, jeśli w samolocie są dostępne miejsca.
Piloci często wybierają tak zwane jump seat w kokpicie, czyli składane miejsce, które załoga zajmuje przy starcie i lądowaniu. "W tym przypadku miejsce to było jedynym wolnym w samolocie" - uściślił dziennikarz.
Samolot bezpiecznie wylądował w Portland o godzinie 18.26, a pilot został aresztowany. Według informacji biura szeryfa hrabstwa Multnomah w stanie Oregon, 44-latkowi postawiono 83 zarzuty usiłowania morderstwa (wszystkich pasażerów i członków załogi).
Źródło: Reuters, "The Seattle Times", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Welshboy2020 / Shutterstock.com