Przeprowadzone w ramach Narodowego Indeksu Zdrowia i Dobrego Samopoczucia Gallupa badanie wykazało, że odsetek osób cierpiących obecnie na depresję w Stanach Zjednoczonych jest najwyższy od czasu wprowadzenia obowiązujących norm pomiaru w 2015 roku. Liczba osób, które kiedykolwiek zmagały się z chorobą, również sięgnęła historycznego szczytu. Eksperci wskazują możliwe przyczyny.
Instytut Gallupa, odpowiedzialny za przeprowadzenie badania, alarmuje, że wskaźniki zarówno Amerykanów cierpiących obecnie na depresję, jaki i obywateli USA, którzy w jakimkolwiek momencie życia zmagali się z chorobą, osiągnęły rekordowy poziom. Zdaniem ekspertów główną przyczyną obserwowanych wzrostów jest pandemia COVID-19 i powiązana z nią izolacja społeczna. Jak jednak podkreślają specjaliści, nie jest to jedyny powód.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Eksperci o przyczynach wzrostu liczby depresji
Opublikowane w środę wyniki badania wskazują, że aktualnie na depresję cierpi 17,8 procent dorosłych Amerykanów. Dla porównania, jeszcze w 2015 roku odsetek ten wynosił 10,5 procent. Rekordową wartość osiągnął też wskaźnik osób, które twierdząco odpowiedziały na pytanie: "czy kiedykolwiek lekarz lub pielęgniarka powiedział ci, że masz depresję?". Wyniósł on aż 29 procent, czyli o 9,4 procent więcej niż przed ośmiu laty.
Zdaniem autorów badania czynnikiem, który istotnie przyczynił się do zaobserwowanych wzrostów, jest pandemia COVID-19 i związane z nią: "izolacja społeczna, samotność, strach przed infekcją, wyczerpanie psychiczne (szczególnie wśród osób udzielających pierwszej pomocy, takich jak pracownicy służby zdrowia), nadużywanie substancji psychoaktywnych i zakłócenia w świadczeniu usług związanych ze zdrowiem psychicznym".
Jak dodaje, cytowany przez ABC News, dyrektor ds. badań nt. zdrowia i samopoczucia w Instytucie Gallupa Dan Witters, choć "istnieje szereg innych czynników", które mogły wpłynąć na wzrost liczby chorych, wskaźniki dotyczące depresji "znacząco się zwiększyły od czasu wybuchu pandemii".
Dlaczego młodzi ludzie i kobiety chorują częściej
Grupę wiekową o najwyższym, bo aż 24,6-procentowym odsetku aktywnej depresji, stanowiły osoby między 18. a 29. rokiem życia. Badani z tej kategorii odznaczyli się także wysokim, 34,3-procentowym poziomem depresji stwierdzonej w jakimkolwiek momencie ich życia. W przypadku obu tych wartości zaobserwowany w ostatnich latach wzrost był najwyższy spośród wszystkich grup wiekowych. Zdaniem Dana Wittersa przyczyniać mogą się do tego media społecznościowe. - Media społecznościowe mają wpływ na wiele młodych osób, które czują się pominięte, czują się zmuszone do przeglądania mediów społecznościowych i widzą, że ludzie dobrze się bawią, a one nie są tego częścią - tłumaczy ekspert, cytowany przez ABC News.
ZOBACZ TEŻ: Wpływ mediów społecznościowych na dzieci i młodzież. "Problem, który występuje wszędzie"
Z badania Instytutu Gallupa wynika też, że aktualnie w Stanach Zjednoczonych kobiety zmagają się z depresją niemal dwukrotnie częściej niż mężczyźni. Odsetek chorych Amerykanek wyniósł bowiem 23,8 procent, a Amerykanów 11,3. Podobna zależność wystąpiła w przypadku odsetka osób, u których w jakimkolwiek momencie życia zdiagnozowano depresję - u kobiet wynosił on 36,7 procent, zaś u mężczyzn 20,4 procent. Jak podkreślają autorzy raportu, prawidłowość ta była obserwowana już wcześniej, jednak w dobie pandemii COVID-19 przybrała ona na sile, co tłumaczą faktem, iż kobiety stanowiły wówczas większy odsetek pracowników amerykańskiej służby zdrowia, a także częściej były zmuszone do rezygnacji z pracy zawodowej ze względu na konieczność opieki nad dziećmi.
Badanie zostało przeprowadzone w formie internetowej ankiety na grupie 5167 dorosłych Amerykanów z wszystkich 50 stanów oraz Dystryktu Kolumbii. Wyniki sondażu wraz z jego opracowaniem opublikowano 17 maja na stronie Instytutu Gallupa.
Depresja w Polsce i na świecie
Jak szacuje Institute for Health Metrics and Evaluation, na całym świecie na depresję cierpi około 280 milionów ludzi. W Polsce - zgodnie z danymi opublikowanymi w 2020 roku przez portal informacyjny Narodowego Funduszu Zdrowia - problem ten dotyczy miliona osób.
Depresja dotyka niezależnie od wieku, jednak globalnie największą zachorowalnością odznaczają się osoby między 20. a 40. rokiem życia. Jest ona też dwukrotnie częściej wykrywana u kobiet niż u mężczyzn. Jej częstotliwość wzrasta u osób, które zmagają się z innymi problemami zdrowotnymi.
ZOBACZ TEŻ: Na depresję cierpi około 280 milionów ludzi na świecie, w Polsce około miliona. Jakie są jej objawy?
Źródło: news.gallup.com, ABC News, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock