Stany Zjednoczone uznały odbywające się w niedzielę przyspieszone wybory prezydenckie w Wenezueli, rozpisane przez prezydenta Nicolasa Maduro, który chce w ten sposób zapewnić sobie reelekcję, za nieprawomocne. Wybory są bojkotowane przez większość opozycji.
"Dzisiejsze tak zwane wybory w Wenezueli nie są prawomocne" - oświadczyła w niedzielę na Twitterze rzeczniczka Departamentu Stanu USA, Heather Nauert. "Stany Zjednoczone jednoczą się z krajami demokratycznymi na świecie w poparciu dla Wenezuelczyków i ich suwerennego prawa do wybierania swych przedstawicieli w wolnych i uczciwych wyborach" - napisała.
Amerykańskie ministerstwo finansów oznajmiło z kolei, że obłożyło sankcjami około 20 wenezuelskich przedsiębiorstw, z których 16 ma swe siedziby w samej Wenezueli, a także trzy osoby, w tym byłego dyrektora wenezuelskiej służby wywiadu finansowego.
#Venezuela's so-called elections today are not legitimate. The United States stands with democratic nations around the world in support of the Venezuelan people and their sovereign right to elect their representatives through free and fair elections.
— Heather Nauert (@statedeptspox) 20 maja 2018
Waszyngton bezskutecznie apelował do prezydenta Wenezueli o zawieszenie wyborów.
Maduro faworytem
Do udziału w niedzielnym, przyspieszonym głosowaniu jest powołanych około 20 milionów wyborców.
Wielkim faworytem wyborów jest kandydat Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli, prezydent Nicolas Maduro, pomimo tego, że jego rządy są ostro krytykowane przez 75 procent Wenezuelczyków z powodu ich katastrofalnych skutków gospodarczych. Jednym z nich jest galopująca inflacja, przy której bank emisyjny nie nadąża z drukowaniem nowych banknotów o coraz to wyższych nominałach.
Autor: ads//now / Źródło: PAP