Poszła do pracy, zapomniała o 16-miesięcznej córce. Dziecko zmarło w rozgrzanym aucie

Źródło:
ABC News
Charleston, Karolina Południowa
Charleston, Karolina PołudniowaGoogle Maps
wideo 2/4
Charleston, Karolina PołudniowaGoogle Maps

Mieszkanka amerykańskiej Karoliny Południowej poszła do pracy, zapominając, że w samochodzie zostawiła swoją 16-miesięczną córkę. Dopiero po ośmiu godzinach dziewczynkę zauważył przechodzień. Dziecka nie udało się uratować. Jak podkreślają eksperci, w czasie zaledwie kilkunastu minut w 30-stopniowym upale wnętrze samochodu osobowego może nagrzać się do 40 stopni Celsjusza, a po godzinie niektóre elementy wyposażenia nawet do ponad 60 st. C.

Do zdarzenia doszło w piątek, 25 sierpnia, na parkingu przy prywatnym liceum Bishop England w Charleston. Jak informuje ABC News, powołując się na ustalenia policji, zatrudniona w szkole kobieta zaparkowała samochód i poszła do pracy. Zapomniała, że wewnątrz pojazdu znajduje się jej 16-miesięczna córka. Osiem godzin później uwięzioną w aucie dziewczynkę zauważył przypadkowy przechodzień. Od razu wezwał służby, jednak dziecka nie udało się uratować.

Cytowany przez ABC News lokalny koroner Darnell Hartwell podkreślił, że tego dnia termometry w Charleston pokazywały nawet 38 stopni Celsjusza. - Jestem przekonany, że w szczytowym momencie wewnątrz samochodu panowała trzycyfrowa temperatura (w stopniach Fahrenheita - red.) - powiedział Hartwell. Dodał, że jego zdaniem zamknięte w aucie dziecko mogło przeżyć zaledwie kilka minut.

Śledztwo w sprawie trwa. Policja nie poinformowała na razie o tym, by matka zmarłej dziewczynki usłyszała zarzuty. W następstwie tragedii odwołano mecz futbolowej drużyny z Bishop England, który miał odbyć się wieczorem tego samego dnia, a także poniedziałkowe lekcje w tej szkole.

ZOBACZ TEŻ: Roczne dziecko zmarło w nagrzanym samochodzie. Babcia zapomniała o nim i poszła do pracy

USA. Dziecko w rozgrzanym samochodzie

Jak wynika z danych portalu noheatstroke.org, prowadzonego przez wykładowcę San Jose State University, tylko w tym roku w USA w rozgrzanych samochodach zmarło już 20 dzieci. Amerykańska Administracja Bezpieczeństwa Transportu Drogowego przypomina, że temperatura ciała dziecka pozostawionego w samochodzie stojącym na słońcu rośnie od trzech do pięciu razy szybciej niż dorosłego.

W czasie zaledwie kilkunastu minut w 30-stopniowym upale wnętrze samochodu osobowego może nagrzać się do 40 stopni Celsjusza, a po godzinie niektóre elementy wyposażenia pojazdu potrafią nagrzać się do ponad 60 st. C.

Udar cieplnyPAP/Maria Samczuk

ZOBACZ TEŻ: Nie żyje 10-miesięczne dziecko pozostawione w nagrzanym samochodzie. Niania usłyszała zarzuty

Autorka/Autor:kgo//az

Źródło: ABC News

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Little Pig Studio