Policjant zastrzelił głuchego i niewidomego psa. Miasto zapłaci odszkodowanie

shih tzu
Służby uratowały psa
Źródło: 2025 Cable News Network All Rights Reserved
Sturgeon w stanie Missouri zapłaci pół miliona dolarów opiekunowi psa zastrzelonego przez policjanta. Mały pies o imieniu Teddy, przypominający rasę Shih Tzu, był niewidomy i głuchy. Incydent wywołał oburzenie i doprowadził do rezygnacji burmistrza.
Kluczowe fakty:
  • Pies Teddy został zastrzelony przez policjanta. Na nagraniu widać, że zwierzę stało do funkcjonariusza tyłem i nie próbowało atakować.
  • Incydent wywołał oburzenie w Sturgeon w Missouri. Władze miasteczka, pozwane przez opiekuna zwierzęcia, zgodziły się ostatecznie zapłacić odszkodowanie.
  • W wyniku sytuacji z funkcji zrezygnował burmistrz. Jego zastępca przyznał, że miasto nie poradziło sobie dobrze z tą sprawą.

Nicholas Hunter był opiekunem Teddy'ego - małego psa o wadze około 6 kg, przypominającego Shih Tzu - od kiedy ten skończył 12 tygodni. W maju 2024 roku Teddy uciekł ze swojego kojca i przedostał się na podwórko sąsiada, który wezwał policję, by pomogła zwrócić psa opiekunowi. Jeden z funkcjonariuszy próbował bezskutecznie złapać psa przez około pięć minut, a potem wyciągnął broń i oddał do niego dwa strzały z bliskiej odległości. Jak wynikało z nagrań policyjnej kamery funkcjonariusza, pies stał do niego tyłem i nie próbował nikogo atakować. Jak podano, w dniu swojej śmierci Teddy miał 5 lat, ważył około sześciu kilogramów i był głuchy oraz niewidomy.

Zawieszenie policjanta i dymisja burmistrza

W miasteczku Sturgeon mieszka 1 150 osób.. Obowiązki związane z kontrolą zwierząt pełni tam lokalna policja. Opiekun Teddy'ego po incydencie postanowił pozwać miasto. To zaś opublikowało na swoim facebookowym profilu informację, że funkcjonariusz zastrzelił psa, obawiając się, że jest on chory na wściekliznę. W osobnym poście dodano później, że urzędnicy przeanalizowali nagranie z kamery funkcjonariusza i uznali jego działania za uzasadnione.

Zastrzelenie psiaka wywołało powszechne oburzenie. Pojawiły się głosy wzywające do rozwiązania miejskiej agencji ochrony porządku publicznego, składającej się z dwóch funkcjonariuszy. Kevin Abrahamson, ówczesny burmistrz Sturgeon, początkowo bronił decyzji policjanta, potem jednak postanowił zawiesić funkcjonariusza, który potem odszedł z departamentu. Sam burmistrz też zrezygnował ze stanowiska.

Nowy włodarz miasta Seth Truesdell powiedział lokalnej stacji telewizyjnej KMIZ, że miasto "nie poradziło sobie z tym dobrze". Jak dodał, władze otrzymywały setki telefonów dziennie w tej sprawie z całego świata.

Miasto zapłaci odszkodowanie

W ostatni piątek miasto Sturgeon zgodziło się zapłacić mężczyźnie odszkodowanie w wysokości 500 tysięcy dolarów (ponad 1,8 miliona złotych). Adwokaci mężczyzny stwierdzili w oświadczeniu dotyczącym ugody, że mają nadzieję, iż inne wydziały policji wyciągną wnioski z tego zdarzenia i będą lepiej szkolić funkcjonariuszy, aby takie zdarzenia nie miały już miejsca.

Dodali, że chociaż ich klient odczuł ulgę w związku z zakończeniem sprawy, to "nic nie może mu przywrócić Teddy'ego". "Teddy był dobrym psem i na to nie zasłużył" - czytamy w oświadczeniu cytowanym przez "The Washington Post".

Czytaj także: