Pisarz Salman Rushdie, który został zaatakowany przez nożownika i doznał poważnych obrażeń, został już odłączony od respiratora i odzyskał zdolność mówienia - poinformowała agencja AP, powołując się na jego agenta, Andrew Wylie'ego. Wcześniej pisarz przeszedł wielogodzinną operację po tym, jak wskutek ataku doznał uszkodzenia wątroby oraz zerwania włókien nerwowych w ramieniu i oku. Zdaniem agenta Rushdiego może on stracić oko. Zatrzymany, oskarżony i przesłuchany w tej sprawie mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Wcześniej w sobotę oskarżony o atak na Rushdiego 24-letni Hadi Matar, podczas wstępnego przesłuchania przed sądem, nie przyznał się do zarzutu usiłowania zabójstwa i ataku. Prokurator zarzucił mu dokonanie "uprzednio zaplanowanego przestępstwa".
Matar pojawił się w sądzie w białej masce na twarzy i w kajdankach. Sędzia zarządziła wobec niego areszt bez możliwości zwolnienia za kaucją.
Obrońca z urzędu oskarżonego Nathaniel Barone skarżył się na opieszałość władz, które - jego zdaniem - "zbyt długo zwlekały z postawieniem Matara przed sądem, przetrzymując go skutego na posterunku policji". - On przecież ma konstytucyjne prawo do domniemania niewinności - argumentował.
Rushdie poważnie ranny
75-letni pisarz trafił do szpitala na pokładzie helikoptera. W placówce przeszedł wielogodzinną operację. Jak poinformował jego agent, Andrew Wylie, Salman Rushdie w wyniku ataku doznał uszkodzenia wątroby i zerwania włókien nerwowych ramienia i oka. Dodał, że może też stracić oko.
W nocy z soboty na niedzielę Wylie przekazał agencji Associated Press, że Rushdie został odłączony od respiratora, oddycha samodzielnie i może rozmawiać.
Wcześniej przyjaciel pisarza, również pisarz, Aatish Taseer, przekazał na Twitterze, że Rushdie "pozbył się już respiratora, rozmawia i żartuje". Po pewnym czasie Taseer usunął jednak tego tweeta.
Oburzenie i potępienie po ataku
Atak na Rushdiego, autora wielu znanych dzieł, w tym kontrowersyjnych "Szatańskich wersetów", za które dostał od islamskich fundamentalistów wyrok śmierci (fatwę), zaszokował i spotkał się z potępieniem znanych osobistości na całym świecie, w tym między innymi prezydenta USA Joe Bidena.
Atak potępiła także Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii (MCB), jak również stowarzyszenie pisarzy PEN International, pisarze Stephen King i J.K. Rowling oraz autorka książek kucharskich, prywatnie wieloletnia przyjaciółka Rushdiego, Nigella Lawson.
Fatwa nie została odwołana
W 1998 roku ówczesny rząd Iranu ogłosił, że przestaje popierać fatwę, co w ostatnich latach umożliwiło pisarzowi powrót do bardziej normalnego życia. Fatwa nigdy jednak nie została odwołana. Ofiarą ataków padło wielu tłumaczy jego książek, a jeden z nich, Japończyk Hitoshi Igarashi, zginął w 1991 roku od ran zadanych sztyletem.
W 2012 roku Rushdie opublikował autobiograficzną powieść "Joseph Anton", w której opisał przymus ukrywania się z powodu wiszącej nad nim groźby śmierci.
Źródło: PAP, Reuters