"Pierwszego dnia swojej drugiej kadencji prezydent Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze w sprawie ponownej oceny i reorganizacji pomocy zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Działanie to zostało skoordynowane z krajami europejskimi, zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym i powtarzanym od dawna naciskiem prezydenta na zapewnienie, by Europa wzięła na siebie większą odpowiedzialność za własną obronę" - przekazała przedstawicielka Białego Domu w oświadczeniu przekazanym Polskiej Agencji Prasowej.
Tym samym - jak zaznacza agencja - potwierdziła wcześniejsze doniesienia zachodnich mediów.
Media podają, minister komentuje
USA zamierzają ograniczyć fundusze bezpieczeństwa dla państw europejskich, które znalazłyby się na pierwszej linii ewentualnego konfliktu z Rosją - podał w czwartek dziennik "Financial Times". Wśród krajów, które dotknęłyby cięcia, nie wymieniono Polski. Według źródeł brytyjskiej gazety, USA chcą w ten sposób zmusić sojuszników NATO, aby płacili więcej z krajowych budżetów na własną ochronę.
Doniesienia te potwierdził również "The Washington Post", który podał, że o decyzji w tej sprawie poinformował w ubiegłym tygodniu szef polityki ds. europejskich w Pentagonie David Baker w rozmowie z grupą swoich europejskich odpowiedników. Według dziennika, wstrzymanie środków ma objąć między innymi państwa bałtyckie, podczas gdy "FT" wspomniał też o Rumunii, lecz nie o Polsce.
Sprawę skomentował w czwartek wieczorem czasu polskiego minister spraw zagranicznych. - My uważamy, że amerykańska obecność, amerykańskie fundusze powinny być tam, gdzie jest zagrożenie, a zagrożenie jest na wschodniej flance, czyli u nas - powiedział przebywający z wizytą w USA Radosław Sikorski.
Środki dostępne do września 2026 roku
W ubiegłym tygodniu, według ustaleń "FT", europejscy dyplomaci zostali poinformowani przez Pentagon, że Stany Zjednoczone nie będą finansować programów szkoleniowych ani wyposażenia armii w krajach Europy Wschodniej.
Wydatki te pochodzą z globalnego programu amerykańskiego Departamentu Obrony, które są zatwierdzane przez Kongres USA. Jak zauważono, administracja prezydent USA Donalda Trumpa od momentu objęcia przez niego władzy na początku stycznia nie wnioskowała o środki na ten cel. Zatwierdzone finansowanie będzie dostępne do końca września 2026 roku.
W ramach programu w latach 2018-2022 na kraje europejskie przeznaczono 1,6 miliarda dolarów (5,84 miliarda złotych), co stanowi około 29 procent wartości globalnych wydatków. Do głównych beneficjantów należą: Rumunia, Litwa, Łotwa oraz Estonia.
Decyzja ma zmotywować sojuszników do większych wydatków
Jeden z europejskich urzędników w rozmowie z brytyjskim dziennikiem stwierdził, że posunięcie USA "wyraźnie miało na celu zachęcenie bogatszych krajów europejskich do płacenia za większą pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla państw znajdujących się na pierwszej linii frontu".
Dwoje dyplomatów powiedziało, że rządy państw były zaskoczone informacją, jaką otrzymały od Waszyngtonu, i obecnie starają się uzyskać więcej szczegółów. "Europejscy urzędnicy próbują również ustalić, czy krajowe finansowanie może wypełnić luki, czy też cięcia wpłyną na kluczowe elementy europejskiego bezpieczeństwa" - donosi "FT".
- Jeśli (cięcia finansowe - red.) będą brutalne, będzie to miało poważne konsekwencje - powiedział jeden z dyplomatów, dodając, że NATO z pewnością odczuje skutki, ponieważ część finansowania była przekazywana przez Sojusz. Zdaniem innego dyplomaty "budzi to wiele obaw i niepewności", podobnie jak było w przypadku wcześniejszej decyzji Trumpa o ograniczeniu amerykańskiej pomocy międzynarodowej.
Media: Bałtycka Inicjatywa Bezpieczeństwa zostanie zawieszona
Według źródeł zaznajomionych ze sprawą, decyzja Pentagonu "nie ma wpływu na odrębny amerykański program finansowania zagranicznego uzbrojenia, w ramach którego państwa otrzymują fundusze na zakup maszyn wojskowych, takich jak myśliwce, okręty i czołgi".
Wśród programów, które mają zostać zawieszone, jest Bałtycka Inicjatywa Bezpieczeństwa, która była realizowana od 2019 roku i opiewała na ponad 200 milionów dolarów (730 milionów złotych) rocznie. Nie jest jasne, czy dotyczy to też starszego programu, zainicjowanego po aneksji Krymu - Europejskiej Inicjatywy Odstraszania (EDI). W budżecie Pentagonu na obecny rok przewidziano na EDI prawie 3 miliardy dolarów (11 miliardów złotych) i pokrywa ona między innymi inwestycje w infrastrukturę oraz wydatki na zwiększoną obecność żołnierzy USA, w tym w Polsce.
Według dziennika "The Washington Post", decyzja Pentagonu wzbudziła niezrozumienie w Kongresie, również wśród republikanów. Rozmówcy gazety stwierdzili, że nie jest jasne, jakich dokładnie środków dotyczy decyzja i czy obejmie ona również pomoc dla Ukrainy. Pentagon nie udzielił dotąd informacji na ten temat ustawodawcom, mimo próśb ze strony senatorów.
"FT" przypomniał, że podczas spotkania w środę w Białym Domu z prezydentem Karolem Nawrockim Trump oświadczył, że nie planuje wycofywania amerykańskich wojsk z Polski. W kraju stacjonuje około 10 tysięcy żołnierzy w układzie rotacyjnym. - Umieścimy tam więcej żołnierzy, jeśli zechcą - dodał prezydent USA, kierując słowa do prezydenta Polski.
Autorka/Autor: fil/adso
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Rodney Roldan/Armia USA/Domena publiczna