"Wszystko musi być uzasadnione odpowiedzią na jedno z trzech pytań". Co będzie celem Rubio

Marco Rubio - polityk Partii Republikańskiej i wieloletni członek senackich komisji ds. zagranicznych i wywiadu - został zatwierdzony przez Senat na stanowisko sekretarza stanu USA. We wtorek odbyła się uroczystość zaprzysiężenia go na tę funkcję przez wiceprezydenta J.D. Vance'a.

- Prezydent Trump został wybrany, aby dotrzymywać obietnic i dotrzymać tych obietnic. A jego główną obietnicą, jeśli chodzi o politykę zagraniczną, jest to, że priorytetem Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych będą Stany Zjednoczone. Będzie on promował interesy narodowe tego kraju - oznajmił Rubio tuż po krótkiej ceremonii w Białym Domu.

Według niego Trump bardzo jasno powiedział, że "wszystko, co robimy, musi być uzasadnione odpowiedzią na jedno z trzech pytań: Czy to nas wzmacnia? Czy to czyni nas bezpieczniejszymi i czy to nas czyni bardziej zamożnymi?". - Jeśli coś nie spełnia jednej z tych trzech kwestii, nie zrobimy tego. To jest cel, zadanie i obietnica, do której utrzymania został wybrany. I to jest obietnica, którą dotrzyma, a my mu w tym pomożemy - podkreślał.

>> Kiedyś w "toksycznej" relacji z Trumpem, dzisiaj u jego boku. Polityczna ścieżka "jastrzębia" <<

Według niego dla Stanów Zjednoczonych nadszedł "moment transformacji". - Jak wskazał wczoraj wieczorem prezydent Trump, i wierzę w to głęboko, zmierzamy ku nowej erze, która, jak sądzę, uczyni świat bezpieczniejszym miejscem - mówił dalej Rubio.

- Prezydent Trump jasno dał do zrozumienia w swoim przemówieniu inauguracyjnym, że jednym z głównych celów amerykańskiej polityki zagranicznej jest promowanie pokoju. Oczywiście pokoju poprzez siłę i zawsze bez porzucania naszych wartości - zaznaczył sekretarz stanu.

Syn kubańskich imigrantów i pierwszy Latynos na stanowisku sekretarza stanu USA część wystąpienia wygłosił też po hiszpańsku, dziękując rodzicom, Trumpowi i Bogu oraz wyrażając wielkie zaskoczenie, że potomek uchodźców z Kuby mógł zostać szefem dyplomacji najpotężniejszego państwa na świecie.

CZYTAJ TAKŻE: Tak Rubio wypowiadał się o Ukrainie, Rosji i Chinach

Jeszcze we wtorek Rubio odbędzie swoje pierwsze dyplomatyczne rozmowy w nowej roli, spotykając się osobno z szefami dyplomacji państw należących do tzw. grupy Quadu (Quadrilateral Security Dialogue - Czterostronny Dialog Bezpieczeństwa), czyli grupy czterech krajów nieufnych wobec działań Chin. W jej skład wchodzą USA, Japonia, Australia i Indie.

Rubio został pierwszym zaprzysiężonym ministrem w nowej administracji USA po tym, jak w poniedziałek jego Senat jednomyślnie zatwierdził jego kandydaturę stosunkiem głosów 99 do 0. Wcześniej podczas swoich przesłuchań w Senacie zapowiadał, że będzie dążył do zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie, zaznaczając, że obie jej strony muszą pójść na ustępstwa, nawet jeśli będzie to wymagać trudnych decyzji. To samo powiedział już we wtorek w wywiadzie dla NBC News.

Wśród podpisanych w poniedziałek przez Donalda Trumpa rozporządzeń wykonawczych kilka dotyczy polityki zagranicznej i pracy Departamentu Stanu USA. Chodzi m.in. o ponowne wpisanie Kuby na listę państw wspierających terroryzm, zniesienie sankcji na radykalnych żydowskich osadników na Zachodnim Brzegu Jordanu, a także zawieszenie na 90 dni wszelkiej pomocy rozwojowej USA dla obcych państw. Trump podpisał też dyrektywę, która nakazuje sekretarzowi stanu, by "zawsze stawiał Amerykę i obywateli amerykańskich na pierwszym miejscu".

CZYTAJ WIĘCEJ: Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji