USA naciskają na sojuszników. "Ta prośba zaskoczyła"

Oficerowie US Navy przy fladze USA
Wystartowały 10-dniowe manewry na Tajwanie
Źródło: Reuters
Stany Zjednoczone naciskają na Japonię i Australię, aby zadeklarowały, jak zareagują na wypadek ewentualnej wojny USA z Chinami - napisał w sobotę "Financial Times". Według amerykańskiego dziennika budzi to frustrację władz w Tokio i Canberze.

Kwestia ta była forsowana w ostatnich miesiącach przez wiceszefa Pentagonu Elbridge’a Colby’ego podczas spotkań z przedstawicielami resortów obrony Japonii i Australii - twierdzą zorientowane w sprawie osoby, na które powołuje się "Finacial Times.

Urzędnik Pentagonu odmówił gazecie komentarza w sprawie Tajwanu. Powiedział jednak, że Colby rozmawia z sojusznikami o "zwiększeniu i przyśpieszeniu wysiłków w celu wzmocnienia siły odstraszającej w zrównoważony sposób". W rozmowach tych sojusznicy są przekonywani do zwiększenia wydatków na obronę.

"Z Japonią i Australią podejmowana jest sprawa konkretnych planów operacyjnych i ćwiczeń, które mają bezpośrednie zastosowanie wobec Tajwanu. Prośba ta zaskoczyła jednak Tokio i Canberrę, ponieważ USA nie dają Tajwanowi gwarancji in blanco" - powiedział jeden z urzędników.

Amerykańska polityka "strategicznej niejednoznaczności"

USA od dawna prowadziły politykę "strategicznej niejednoznaczności", zgodnie z którą nie deklarują, że w razie konfliktu będą bronić wyspy. Poprzedni prezydent Joe Biden czterokrotnie odszedł od tej linii, zapewniając, że USA będą interweniować. Jego następca Donald Trump idzie jednak w ślady byłych prezydentów i nie mówi, jak postąpi - przypomniał "FT".

Ekspert ds. Azji w think tanku American Enterprise Institute Zack Cooper podkreślił, że "bardzo trudno skłonić sojuszników do zapowiedzi, jakie kroki podejmą w razie konfliktu o Tajwan, skoro nie znają ani kontekstu takiego scenariusza, ani jasnych deklaracji innych stron".

OGLĄDAJ: Cicha inwazja. Chiński podbój Bałkanów
pc

Cicha inwazja. Chiński podbój Bałkanów

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

Inna osoba powiedziała "FT", że przedstawiciele Japonii, Australii i innych sojuszników USA "zbiorowo unoszą brew". Japońskie ministerstwo obrony podało, że "trudno odpowiedzieć na hipotetyczne pytanie o 'nagłą sytuację na Tajwanie'" i każda reakcja będzie "podejmowana w konkretnym, pojedynczym przypadku zgodnie z konstytucją, prawem międzynarodowym oraz przepisami krajowymi".

Colby zaapelował też do armii krajów europejskich o zwracanie mniejszej uwagi na region Indo-Pacyfiku, a większej na region euroatlantycki.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
13 1155 loza cl-0024

TVN24 HD
NA ŻYWO

13 1155 loza cl-0024
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: