Biały Dom: Donald Trump nie podjął jeszcze decyzji w sprawie ataku na Syrię


Prezydent USA Donald Trump spotkał się w czwartek z doradcami do spraw bezpieczeństwa narodowego, jednak nie podjął ostatecznej decyzji o ataku na Syrię - poinformował w komunikacie Biały Dom. Wcześniej minister obrony Jim Mattis, który wystąpił przed komisją sił zbrojnych Izby Reprezentantów, odmówił odpowiedzi na pytania o plany wojskowe sił USA dotyczące Syrii.

Zapowiadano, że jeszcze w czwartek czasu USA Donald Trump będzie rozmawiał z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i premier Wielkiej Brytanii Theresą May.

Administracja USA nadal ocenia dane wywiadu w sprawie ataku chemicznego w Syrii i prowadzi konsultacje z partnerami i sojusznikami - podał Biały Dom.

"Nie podjęliśmy jeszcze decyzji o uderzeniu"

Wcześniej minister obrony Jim Mattis, który wystąpił przed komisją sił zbrojnych Izby Reprezentantów, odmówił odpowiedzi na pytania o plany wojskowe sił USA dotyczące Syrii.

Mattis powtórzył, że uważa, iż w Syrii doszło do ataku chemicznego, zaznaczył jednak, że administracja poszukuje jeszcze dowodów. Szef Pentagonu, który wystąpił przed komisją sił zbrojnych Izby Reprezentantów, wyjaśnił, że jednym z jego głównych zastrzeżeń co do operacji militarnej USA w Syrii jest ryzyko eskalacji konfliktu, w którym stronami stały się Rosja, Iran, Turcja i inne kraje.

Mattis obiecał, że administracja poinformuje z wyprzedzeniem przywódców Kongresu o "jakimkolwiek ataku na Syrię" i zapewnił, że USA chce, by konflikt w Syrii został zakończony dzięki procesowi pokojowemu, jaki toczy się w Genewie.

- Nie podjęliśmy jeszcze decyzji o uderzeniu w Syrii - dodał.

"Godne pożałowania weta Rosji"

Jim Mattis oświadczył, że Stany zjednoczone chcą, by w Syrii zaczęli pracować inspektorzy, którzy będą badać, czy doszło tam do ataku chemicznego. Dodał, że należy to zrobić jak najszybciej, ponieważ zebranie dowodów staje się z czasem coraz trudniejsze.

Stwierdził, że "jedynymi powodami, dla których Asad jest wciąż u władzy, są godne pożałowania weta Rosji w ONZ oraz rosyjskie i irańskie armie". - Gdy stąd wyjdę, udam się na spotkanie Narodowej Rady Bezpieczeństwa na ten temat i przedłożymy prezydentowi różne opcje - powiedział Mattis. W środę, szef Pentagonu poinformował, że jest gotowy przedstawić prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi opcje militarne dotyczące retorsji po ataku chemicznym w mieście Duma we Wschodniej Gucie koło Damaszku, do którego doszło 7 kwietnia.

Autor: MR//kg / Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: