Przyjął chrzest, chwilę później zginął, ratując dziewczynę 

Źródło:
NBC DFW
W Jeziorze Bajkał utonęły dwie osoby
W Jeziorze Bajkał utonęły dwie osoby TVN24
wideo 2/2
W Jeziorze Bajkał utonęły dwie osoby TVN24

21-letni Lincer Lopez utonął w jeziorze Waxahachie w Teksasie, próbując uratować topiącą się w nim dziewczynę - informują amerykańskie media. Do tragicznego zdarzenia doszło krótko po tym, jak 21-latek przyjął w tym jeziorze chrzest. Nastolatkę, której ruszył na ratunek, udało się uratować.

Do zdarzenia w wodach jeziora Waxahachie w Teksasie doszło w sobotę. 21-letni Lincer Lopez wraz ze swoją grupą ze wspólnoty religijnej przybyli nad jezioro, by wziąć udział w sakramencie chrztu. Lopez był jedną z osób, która krótko przed południem została ochrzczona w jego wodach.

Zmarł tuż po przyjęciu chrztu

Niedługo później, gdy grupa wciąż przebywała na brzegu jeziora, Lincer Lopez zauważył topiącą się nastolatkę. 21-latek niezwłocznie ruszył jej na ratunek. Parę zauważył wówczas przebywający w pobliżu Jacob Bell, który także popłynął w ich stronę i wciągnął na pokład swojej łódki topiącą się dziewczynę - opisuje lokalne wydanie stacji NBC News.

Zgodnie z jego relacją mężczyzna od razu wykonał u dziewczyny resuscytację krążeniowo-oddechową, a następnie zabrał ją na brzeg jeziora. Wówczas dowiedział się, że Lincer Lopez nie wyszedł jeszcze z wody. Bell zawrócił wówczas na jezioro, by zlokalizować młodego mężczyznę. Odnalazł go po zanurkowaniu, życia 21-latka nie udało się jednak już uratować – informuje stacja.

ZOBACZ TEŻ: Wywrócona żaglówka, dwóch nastolatków w wodzie

"Nie zastanawiał się dwa razy"

- To po prostu tragedia, tragedia – powiedział w rozmowie ze stacją Jacob Bell. Mężczyzna przyznaje, iż "jest wdzięczny, że był na miejscu, ale wciąż zmaga się z tym, że nie zjawił się tam odpowiednio szybko", by zapobiec śmierci Lopeza. Opisując 21-latka, określił go mianem "bohatera". Podobnie w rozmowie z WFAA, lokalną filia ABC News, zmarłego przedstawił jego wuj Jacob Lopez.

- (Lincer) nie zastanawiał się dwa razy, zanim zaczął ratować kogoś innego. Nie myślał o ryzyku, o tym, że może umrzeć. I zaryzykował życie, by uratować kogoś innego. Był bohaterem - powiedział mężczyzna. Zgodnie z jego relacją 21-latek na co dzień ciężko pracował w budownictwie, by móc wspierać finansowo swoich krewnych w Meksyku.

ZOBACZ TEŻ: Woda zbiera tragiczne żniwo. Nie żyją cztery młode osoby

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: NBC DFW

Źródło zdjęcia głównego: X/@News4SA