UFO "potencjalnym zagrożeniem". Amerykańscy senatorowie chcą jawnego raportu o obiektach latających

Źródło:
Politico, tvn24.pl, PAP
Nagranie wojska USA mające przedstawiać UFO
Nagranie wojska USA mające przedstawiać UFOUS DoD
wideo 2/3
Nagranie wojska USA mające przedstawiać UFOUS DoD

Komisja do spraw Wywiadu Senatu USA domaga się sporządzenia szczegółowego raportu na temat "niezidentyfikowanych obiektów latających", który zawierałby relacje pilotów amerykańskiej Marynarki Wojennej z ostatnich lat. Senatorowie chcą, by informacje te były dostępne dla opinii publicznej.

W czerwcu zeszłego roku senatorowie zostali poinformowani o doniesieniach amerykańskich pilotów oraz innych przedstawicieli personelu wojskowego o serii incydentów z udziałem "niezidentyfikowanych obiektów latających", do których miało dojść na przestrzeni ostatnich lat.

Według relacji obiekty te były widziane na zachodnim oraz wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Pod koniec kwietnia Pentagon oficjalnie opublikował trzy filmy wykonane przez pilotów Marynarki Wojennej USA, które wcześniej przez lata pojawiały się w sieci, udostępniane przez internautów. Na nagraniach zarejestrowano "niezidentyfikowane obiekty latające" - potocznie zwane UFO (Unidentified Flying Objects).

Kongres zaczął dokładniej przyglądać się sprawie UFO po tym, jak pod koniec 2017 roku ujawniono, że Departament Obrony USA od lat bada wspomniane incydenty i przesłuchuje pilotów, którzy byli ich świadkami.

Senacka Komisja ds. Wywiadu, której przewodzi senator Marco Rubio, pracuje obecnie nad aktem prawnym, który zobowiązywałby amerykańskie agencje wywiadowcze i Departament Obrony USA do ujawnienia swoich tajemnic związanych z latającymi obiektami. Domaga się w nim, by udostępnić opinii publicznej wszelkie istotne informacje na temat UFO, zdobyte z różnych źródeł, w tym od Biura Wywiadu Marynarki Wojennej, Federalnego Biura Śledczego (FBI) czy ze zdjęć satelitarnych. Raport, przyjęty we wtorek przez komisję, ma zostać włączony do projektu ustawy o nazwie Intelligence Authorization Act, która musi zostać jeszcze przegłosowana przez Senat oraz Izbę Reprezentantów.

Raport Komisji ds. Wywiadu Senatu USA Congress.gov

"Nie ma jednolitego, kompleksowego procesu gromadzenia i analizy danych"

Według magazynu "Politico" senatorowie przede wszystkim chcą się dowiedzieć, w jaki sposób rządowe agencje współpracują ze sobą w kwestii wyjaśniania takich zjawisk.

"Komisja jest zaniepokojona faktem, że w rządzie federalnym nie ma jednolitego, kompleksowego procesu gromadzenia i analizy danych wywiadowczych na temat niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych, pomimo potencjalnego zagrożenia" - napisano w dokumencie. Komisja zaznacza, że zdaje sobie sprawę, iż dane wywiadowcze mogą być "wrażliwe". "Niemniej jednak Komisja uważa, że wymiana informacji i koordynacja w ramach Wspólnoty Wywiadowczej jest niespójna" - czytamy.

Komisja dopytuje w dokumencie, czy przygotowanie takiej analizy wymagałoby dodatkowych funduszy. Wyraża również poparcie dla wysiłków specjalnej grupy zadaniowej Marynarki Wojennej USA do spraw niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych, w celu "standaryzacji gromadzenia i raportowania niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych, wszelkich powiązań, jakie mają z wrogimi, obcymi rządami oraz zagrożeń, jakie stanowią dla amerykańskich zasobów oraz instalacji wojskowych".

Zwycięstwo zwolenników rozwoju badań nad UFO

Jak piszą amerykańskie media, działania komisji nie wynikają z potrzeby zaspokojenia czystej ciekawości, ale z obawy, że rząd USA nie panuje nad sytuacją, w której nad głowami obywateli latają obiekty potencjalnie mogące należeć do wroga.

Z jednej strony do mediów przenikają bowiem informacje o serii incydentów z udziałem niezidentyfikowanych obiektów latających, krążących nad lotniskowcami Marynarki Wojennej, z drugiej – można odnieść wrażenie, że – wbrew teoriom spiskowym – nikomu nie zależy na wyjaśnianiu "dziwnych" zjawisk.

Jak zwraca uwagę Politico, ruch ten jest postrzegany jako zwycięstwo zwolenników rozwoju badań nad UFO. Cytowany przez redakcję Christopher Mellon, były urzędnik wywiadu Pentagonu, ocenił, że jasne stawianie sprawy badań nad UFO przez polityków, pozwala rozmawiać o tym "bez obawy przed zawstydzeniem".

Niezidentyfikowany obiekt latający w nagraniu opublikowanym przez PentagonENEX

Nagrania odtajnione przez Pentagon

Jeden z trzech filmów, opublikowanych w zeszłym roku przez Pentagon, przedstawia incydent z niezidentyfikowanym obiektem latającym z 2004 roku, a dwa pozostałe zostały nagrane w styczniu 2015 roku. Filmy zostały upublicznione po nieautoryzowanych wyciekach w 2007 i 2017 roku, a Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych zweryfikowała ich autentyczność. - Po dokładnej analizie ustalono, że autoryzowana publikacja tych nagrań nie ujawnia żadnych poufnych wiadomości ani systemów i nie wpływa na badanie tych niezidentyfikowanych zjawisk na niebie - powiedziała wówczas rzecznika Departamentu Obrony Sue Gough.

Do incydentu z 2004 roku doszło na Pacyfiku. Dwóch pilotów myśliwców podczas rutynowej misji szkoleniowej zostało wysłanych w celu zbadania niezidentyfikowanych maszyn, które krążownik Marynarki Wojennej śledził od tygodni. Piloci namierzyli podłużny obiekt o długości około 40 stóp (12 metrów) wiszący 50 stóp (15 metrów) nad poziomem wody. Rozpoczął on szybkie wznoszenie w momencie, gdy piloci zbliżyli się do niego, a następnie szybko odleciał. - Nigdy wcześniej nie widziałem, by coś tak szybko przyspieszało - powiedział jeden z pilotów dziennikowi "The New York Times".

Drugie nagranie wojska USA mające przedstawiać UFO
Drugie nagranie wojska USA mające przedstawiać UFOUS DoD

Dwa pozostałe filmy z 2015 roku to nagrania obiektów poruszających się szybko w powietrzu. Na jednym widać obiekt śmigający po niebie i zaczynający się obracać w powietrzu. - To jest pie*****ny dron - krzyczy pilot na filmie. - Jest ich cała flota - mówi inna osoba i dodaje: "Spójrz na to! To się kręci!". Na drugim filmie z 2015 roku obiekt sunie nad oceanem. - Co to jest, do cholery? - zastanawia się słyszany na nagraniu pilot.

Rzeczniczka Pentagonu wyjaśniła, że Departament Obrony formalnie publikuje nagrania w związku z pytaniami o ich autentyczność. - Departament wypuszcza te filmy, aby rozwiać wszelkie błędne wyobrażenia opinii publicznej na temat tego, czy materiał filmowy, który był w obiegu, jest prawdziwy - przyznała Gough. - Zjawiska powietrzne zaobserwowane na nagraniach pozostają scharakteryzowane jako niezidentyfikowane - potwierdziła.

Autorka/Autor:momo/dap

Źródło: Politico, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: US DoD