Główny epidemiolog USA Anthony Fauci, mówiąc o rozwoju epidemii COVID-19, ocenił, że Stany Zjednoczone "idą w złym kierunku". Ostrzegł, że niedługo w kraju liczba wykrywanych zakażeń może wzrosnąć nawet do 100 tysięcy dziennie, "jeśli trend nie zostanie odwrócony".
W Stanach Zjednoczonych szybko przybywa nowych przypadków zakażenia koronawirusem. By ograniczyć rozwój epidemii w 16 stanach wstrzymano lub cofnięto proces odmrażania gospodarki. Część epidemiologów jest zdania, iż w wielu miejscach USA otwierano ją zbyt szybko.
Do sprawy odniósł się podczas wtorkowego wystąpienia przed komisją senacką Anthony Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych. Stany Zjednoczone "idą w złym kierunku", "to oczywiste, że nie mamy całkowitej kontroli" - oświadczył. Ostrzegał, że "może być bardzo źle".
Anthony Fauci przekazał, że w USA obecnie wykrywa się ponad 40 tysięcy przypadków koronawirusa dziennie, ale "nie byłby zaskoczony", gdyby liczba ta wzrosła do 100 tysięcy dziennie, "jeśli trend nie zostanie odwrócony". - Jestem bardzo zaniepokojony tym, co teraz się dzieje, szczególnie w czterech stanach, na które przypada około 50 procent nowych zakażeń - oznajmił. To Floryda, Teksas, Kalifornia oraz Arizona.
Ogniska epidemii "narażają cały kraj na niebezpieczeństwo"
Liczba wykrywanych dziennie przypadków na Florydzie jest obecnie około pięć razy wyższa niż w pierwszej połowie czerwca. W Teksasie szpitale są bliskie przeciążenia; od piątku ponownie zamknięto bary. Anthony Fauci zaapelował, by nie gromadzić się w lokalach. - Spotykanie się w barze, w środku, to zły pomysł. Naprawdę musimy przestać to robić - mówił, wzywając do noszenia maseczek. Ekspert zwracał uwagę, by nie koncentrować się "tylko na miejscach, w których następują wzrosty (zakażeń)". Podkreślał, że ogniska epidemii "narażają cały kraj na niebezpieczeństwo".
Wyraził również zaniepokojenie tym, że w ostatnich dniach wielu Amerykanów przestało unikać zgromadzeń, często nie zabierając z domu maseczek ochronnych. - Będziemy mieli przez to dużo problemów - ocenił. Omawiając kwestię szczepionki, Fauci przyznał, że jest tu "ostrożnym optymistą". Zaznaczył, że "nie ma gwarancji", że Stany Zjednoczone wyprodukują jej "bezpieczną i skuteczną" wersję. Za niezwykle ważne uznał to, by każdy Amerykanin miał dostęp do szczepionki.
Od początku epidemii w Stanach Zjednoczonych na COVID-19 zmarło 126 360 osób. Wykryto ponad 2,6 mln przepadków zakażeń - wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Do jesieni - jak przewiduje model Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle - liczba ofiar śmiertelnych COVID-19 może w USA wzrosnąć do 175 tysięcy.
Źródło: PAP