Ogień zabija i rani. Ograniczono dostęp do zabytków

W Portugalii, nieopodal północnej granicy z Hiszpanią, szaleją pożary. W ich wyniku zginęła co najmniej jedna osoba, kilkanaście zostało rannych, a kilkaset - ewakuowanych. Ponieważ pogoda sprzyja kolejnym wybuchom ognia, miejscami ograniczono dostęp do zabytków.

W portugalskiej gminie Arcos de Valdevez od niedzielnego wieczora rozprzestrzeniają się pożary. Jak przekazała portugalska obrona cywilna, ogień zajął łąki i lasy, trawiąc obszar o wielkości ponad trzech tysięcy hektarów.

Ewakuowanych zostało kilkaset osób, w tym podopieczni jednego z domów spokojnej starości. Wiadomo o jednej ofierze śmiertelnej żywiołu, a także o 11 osobach rannych. Wśród poszkodowanych w pożarach, głównie z powodu oparzeń, jest trzech strażaków.

CZYTAJ TAKŻE: Spadła cysterna, zginęły trzy osoby

Hiszpania dołączyła do akcji gaśniczej

W poniedziałek przed południem operację gaszenia pożarów wsparła Hiszpania, kierując do Portugalii cztery samoloty gaśnicze. Walczą one z żywiołem w rejonie miejscowości Ponte da Barca, która od południa sąsiaduje z Arcos de Valdevez. W sumie ogień gasi ponad 1000 osób. Walkę z ogniem utrudniają ponad 30-stopniowe upały oraz silny wiatr. Według synoptyków z Portugalskiego Instytutu Morza i Atmosfery, do poniedziałkowego wieczora temperatura powietrza w kilku regionach kraju przekroczy 35 stopni Celsjusza. Z powodu wysokiego zagrożenia wybuchem pożaru w kilku miejscach Portugalii władze samorządowe ograniczyły dostęp do zabytkowych obiektów, m.in. w mieście Sintra, znajdującym się pod Lizboną.

Czytaj także: