- Jedną z pierwszych decyzji Donalda Trumpa po zaprzysiężeniu na drugą kadencję było zmienienie przepisów regulujących kwestie wydawania amerykańskich paszportów.
- Zmiany dotyczyły rubryki "płeć". Spotkały się z krytyką dużej części amerykańskiego społeczeństwa i przedstawicieli społeczności LGBTQ+.
- W kwietniu przed sądem w Bostonie złożony został pozew grupy niebinarnych i transpłciowych powodów. Sędzia Julia Kobick wykorzystała go we wtorek, by zablokować działania administracji wobec wszystkich obywateli.
- Rzeczniczka Białego Domu nazwała sędzię Kobick "nieuczciwą" i oskarżyła ją o próbę "udaremnienia planów prezydenta Trumpa".
Julia Kobick, sędzia federalna z Bostonu, zablokowała we wtorek wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa zmiany w sposobie wydawania paszportów. Jeszcze przed nimi, wnioskując o nowy dokument w USA, można było wybrać jedną z trzech opcji w kategorii płeć: męską, żeńską i X - inną. Wybór ten nie musiał być zgodny z płcią biologiczną, a ewentualna zmiana płci w dokumentach nie wymagała przedstawiania dokumentacji medycznej.
Rozporządzenie Trumpa nakazało ujmowanie wyłącznie płci męskiej i żeńskiej. Uniemożliwiło też wnioskowanie o dokumenty z oznaczeniem płci innym niż to stwierdzone przy narodzinach. W złożonym w kwietniu pozwie grupa osób transpłciowych i niebinarnych stwierdziła, że działania te są przejawem dyskryminacji ze względu na płeć i naruszają zapisy amerykańskiej konstytucji. Sędzia Kobick przychyliła się do ich argumentacji i nakazała wydanie powodom dokumentów zgodnych z ich tożsamością płciową.
Decyzja sądu blokuje rozporządzenie Trumpa
We wtorek sędzia Kobick zdecydowała się na rozszerzenie wcześniejszego postanowienia. Nadała sprawie status pozwu zbiorowego i nakazała wstrzymanie nowej polityki paszportowej wobec wszystkich transpłciowych, niebinarnych i interseksualnych posiadaczy amerykańskich paszportów.
Li Nowlin-Sohl z Amerykańskiego Związku Praw Obywatelskich (ACLU) określił orzeczenie sędzi Kobick mianem "kluczowego zwycięstwa nad dyskryminacją". Zastępczyni rzeczniczki Białego Domu Anna Kelly oskarżyła zaś sędzię o "nieuczciwość", próbę "udaremnienia planów prezydenta Trumpa" i "promocji radykalnej ideologii płciowej, która przeczy biologicznej prawdzie".
Pozew, na mocy którego zadziałała sędzia Kobick, jest jednym z kilku złożonych przeciwko rozporządzeniu. Wtorkowa decyzja ma na razie charakter tymczasowy. Obowiązywać będzie do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia pozwu. "Choć jest to dobra wiadomość, będziemy kontynuować walkę, aż do trwałego zablokowania rozporządzenia" - oświadczyła Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ACLU), która wspiera grupę powodów w ich roszczeniach.
Zgodnie z szacunkami Williams Institute jako osoby niebinarne bądź transpłciowe identyfikuje się około 1,3 miliona Amerykanów.
Autorka/Autor: Julia Wiśniewska
Źródło: Axios, PAP, Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: JIM LO SCALZO/EPA/PAP