Policja podała personalia "chłopca z pudełka". "Po 65 latach przywrócono imię Nieznanemu Dziecku Ameryki"

Źródło:
CNN, Philadelphia Inquirer
Okolica parku w Filadelfii, gdzie znaleziono "chłopca z pudełka"
Okolica parku w Filadelfii, gdzie znaleziono "chłopca z pudełka"
Google Earth
Okolica parku w Filadelfii, gdzie znaleziono "chłopca z pudełka"Google Earth

Policja w Filadelfii ogłosiła w czwartek swoje ustalenia w najstarszej nierozwiązanej sprawie zabójstwa w tym mieście, w której - mimo upływu 65 lat - wciąż poszukiwany jest sprawca. Ujawniono personalia "chłopca z pudełka", jak nazywano dotąd dziecko zabite w 1957 roku.

"Chłopiec z pudełka" to Joseph Augustus Zarelli - podała w czwartek przed południem czasu lokalnego policja w Filadelfii. Jak przekazano, dziecko żyło w latach 1953-1957. "Kluczową rolę w dokonaniu przełomu w trwającym od dziesięcioleci śledztwie miała nauka i nowe technologie" - podała cytowana przez media komisarz Danielle Outlaw. Jak dodała, śledztwo w sprawie zabójstwa nadal trwa. "Dziś, po 65 latach, przywrócono w końcu imię Nieznanemu Dziecku Ameryki (jak tytułowały go również media - red.). Chcę podziękować wszystkim, którzy niestrudzenie pracowali od 1957 roku, by przywrócić głos Josephowi Augustusowi Zarelli. Jednak poszukiwanie sprawiedliwości trwa. Jeśli macie jakieś informacje na temat zabójstwa, proszę dzwońcie. (...) Podobnie jak w przypadku wszystkich zabójstw istnieje stała nagroda w wysokości 20 tys. dolarów za informacje, które doprowadzą do aresztowania i skazania podejrzanego. Nigdy nie przestaniemy szukać sprawiedliwości dla ofiar" - napisała komisarz na Twitterze.

Policja posiada również informacje na temat rodziny dziecka. Część z rodzeństwa Josepha żyje do dziś. Ale, jak podano, ze względu na szacunek dla nich, pozostaną one tajne.

ZOBACZ TEŻ: Zagadka "chłopca z pudełka" wyjaśniona. Badania DNA pomogły ustalić tożsamość zabitego dziecka

Tajemnicza śmierć "chłopca z pudełka"

Ciało chłopca znaleziono 25 lutego 1957 roku w wiejskiej wówczas okolicy Susquehanna Road w filadelfijskiej dzielnicy Fox Chase. Było nagie, zawinięte jedynie w tani flanelowy koc i włożone do pudła po kołysce. To jemu zawdzięcza swój późniejszy przydomek. Jak podali śledczy, dziecko miało od 4 do 6 lat i było wychudzone. Jasne włosy chłopiec miał przycięte krótko, "w prymitywny sposób", a w pudle znaleziono również ich kępki. Na ciele malca - m.in. na brodzie i w pachwinie - znaleziono blizny. Podejrzewano nawet, że część z nich mogła pochodzić z zabiegów medycznych.

Policja zarządziła bardzo szeroko zakrojone śledztwo w sprawie dziecka. Śledczy liczyli, że zgłosi się ktoś, kto ma informacje o zaginięciu chłopca. Plakaty z jego podobizną dostarczono praktycznie do każdego gospodarstwa domowego w Filadelfii i okolicach - jak informuje "The Philadelphia Inquirer", dostarczono je wraz z rachunkami za gaz. Jednak pomimo wielu teorii na temat śmierci dziecka nie udało się wówczas ustalić ani jego tożsamości, ani też osoby, która stała za jego śmiercią. "Chłopiec z pudełka" spoczął więc anonimowo na cmentarzu. Napis na jego grobie do dziś głosi: "Niebiański Ojcze, pobłogosław tego Nieznanego Chłopca".

Choć został pochowany, tajemnica jego śmierci wciąż nurtowały śledczych i media. Jak pisze "The Philadelphia Inquirer", w 2002 roku, czyli 45 lat po odnalezieniu chłopca, śledczy wpadli na pewien obiecujący trop. Do psychiatry z Ohio zgłosiła się pacjentka - znana jako Mary - twierdziła, że ​​jej matka i ojciec kupili chłopca od handlarzy ludźmi. Miał on być maltretowany fizycznie i wykorzystywany. Jak pisze portal, kobieta miała twierdzić, że pewnego dnia w 1957 roku jej matka próbowała wykąpać chłopca i pobiła go na śmierć. Mary miała nawet towarzyszyć matce w miejscu, w którym znaleziono chłopca, i patrzyć, jak ta owija go w koc i wkłada ciało do pudła. Ostatecznie jednak śledczy nie byli w stanie ostatecznie potwierdzić tego, co powiedziała im kobieta.

Nowy portret "chłopca z pudełka"

W 2016 roku organizacja zajmująca się pomocą w poszukiwaniu zaginionych dzieci - National Center for Missing & Exploited Children - opublikowała rekonstrukcję twarzy dziecka i podała jego rysopis. Ponownie zaapelowała do wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć o zabitym malcu, o kontakt. Jednak prawdziwy przełom nastąpił dopiero kilka dni temu. "Pomimo wielu prób identyfikacji na przestrzeni lat – tożsamość chłopca pozostawała tajemnicą. Dzięki pracy detektywów i analizie DNA policja jest w końcu w stanie zidentyfikować dziecko" – ogłosił we wtorek departament policji w Filadelfii. W czwartek, na konferencji prasowej, szef policji przedstawił najnowsze ustalenia w tej sprawie.

ZOBACZ TEŻ: Co skazani na śmierć mówią przed egzekucją? Wyjątkowy rejestr "ostatnich słów" straconych w stanie Teksas

Autorka/Autor:am

Źródło: CNN, Philadelphia Inquirer