Tankowiec Adrian Darya-1 z Iranu, na który USA nałożyły sankcje, dotarł w pobliże syryjskiego portu Tartus. Tak wynika ze zdjęć opublikowanych przez Johna Boltona, doradcę Białego Domu do spraw bezpieczeństwa narodowego. "Możemy rozmawiać, ale Iran nie uzyska żadnego złagodzenia sankcji, dopóki nie przestanie kłamać i siać terroru!" - napisał w mediach społecznościowych Bolton.
Na zdjęciach opublikowanych w piątek wieczorem przez Boltona widać ten statek w odległości około trzech kilometrów od syryjskiego portu. Agencje prasowe piszą w sobotę, że wskazują na to również inne zdjęcia satelitarne wykonane w piątek przez amerykańską firmę Maxar Technologies.
Anyone who said the Adrian Darya-1 wasn’t headed to #Syria is in denial. Tehran thinks it’s more important to fund the murderous Assad regime than provide for its own people. We can talk, but #Iran’s not getting any sanctions relief until it stops lying and spreading terror! pic.twitter.com/saar05T8wt— John Bolton (@AmbJohnBolton) September 6, 2019
"Iran nie uzyska żadnego złagodzenia sankcji"
"Ktokolwiek mówił, że Adrian Darya-1 nie zmierza do Syrii, przeczy faktom" - napisał w piątek wieczorem czasu lokalnego na Twitterze Bolton.
Skrytykował również władze w Teheranie, które w jego opinii za ważniejsze uznają "finansowanie morderczego reżimu [prezydenta Syrii Baszara - przyp. red.] el-Asada niż zapewnienie bytu swojemu własnemu narodowi".
"Możemy rozmawiać, ale Iran nie uzyska żadnego złagodzenia sankcji, dopóki nie przestanie kłamać i siać terroru!" - napisał Bolton.
Agencja informacyjna AFP zaznaczyła, że nie ma na razie żadnej informacji, by tankowiec ten, który przewozi 2,1 miliona baryłek ropy o wartości ponad 130 milionów dolarów, rozładowywał towar.
Ostatni sygnał nadał w poniedziałek
Zlokalizowanie statku jest utrudnione, bo tankowiec wyłączył swój transponder na Morzu Śródziemnym na zachód od wybrzeży Syrii. Ostatni sygnał jednostka nadała w poniedziałek, gdy znajdowała się między Cyprem a Syrią.
Na początku lipca Adrian Darya-1 - jeszcze jako Grace 1 - został zatrzymany w pobliżu Gibraltaru przez brytyjską piechotę morską w związku z podejrzeniem, że zamierza dostarczyć irańską ropę do Syrii. Byłoby to złamaniem sankcji nałożonych na to państwo przez Unię Europejską.
Ostatecznie władze Gibraltaru, mimo sprzeciwu Stanów Zjednoczonych, uwolniły statek w połowie sierpnia, po otrzymaniu pisemnego zapewnienia od władz w Teheranie, że ropa z tankowca nie zostanie dostarczona do Syrii. Iran jednak później zaprzeczył, by składał tego typu obietnicę.
Autor: AB//now / Źródło: PAP