W poniedziałek na łamach magazynu "The Atlantic" redaktor naczelny pisma Jeffrey Goldberg opisał, jak omyłkowo został dodany do zamkniętego czatu na komunikatorze Signal, w którym czołowi członkowie amerykańskiej administracji omawiali atak na jemeńskich rebeliantów.
Dziennikarz otrzymał dostęp do szczegółowych planów operacji na dwie godziny przed uderzeniem. W konwersacji uczestniczyli między innymi: szef Pentagonu Pete Hegseth, wiceprezydent USA J.D. Vance i doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz. Autentyczność ujawnionych wiadomości potwierdził rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Brian Hughes.
W odpowiedzi na twierdzenia oficjeli redakcja "The Atlantic" opublikowała pełny tekst grupowej dyskusji na temat planowanego uderzenia Huti w Jemenie. Dziennikarze uznali, że opinia publiczna powinna poznać treść tych wiadomości, "aby wyciągnąć własne wnioski".
Rzeczniczka Białego Domu: kilka organów, w tym zespół Elona Muska, bada incydent
W środę rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt poinformowała, że biuro doradców prawnych Białego Domu, Rada Bezpieczeństwa Narodowego, a także zespół Elona Muska badają incydent na czacie w komunikatorze Signal. Dodała, że jest to zatwierdzona aplikacja, która jest zainstalowana na telefonach rządowych w Pentagonie, Departamencie Stanu i Centralnej Agencji Wywiadowczej.
Przekonywała, że wątek, który pojawił się w wiadomościach, był dyskusją polityczną. Leavitt zapewniła też, że Donald Trump nadal ufa swojemu zespołowi, a operacje przeciwko Huti będą kontynuowane.
Zastrzeżenia do Signala
Tymczasem również w środę anonimowy urzędnik Pentagonu podkreślał, że choć czaty na Signalu są szyfrowane w sposób, który utrudnia przeczytanie wiadomości przez kogoś monitorującego przepływ danych, to nie jest tajemnicą, że Rosja i Chiny od dawna pracują nad złamaniem stosowanego w aplikacji szyfru. Zaznaczył jednak, że główne ryzyko leży nie w zabezpieczeniach aplikacji, lecz w możliwości włamania się hakerów na samo urządzenie. - Wtedy ktoś taki będzie mógł odczytać wszystko, niezależnie od jakości szyfru poszczególnych aplikacji - mówił.
Szef Pentagonu Pete Hegseth przekonywał, że "nikt nie wysyłał planów wojennych".
Stanowisko to podzielają dyrektor CIA John Ratcliffe i szefowa Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard, którzy we wtorek byli w tej sprawie przesłuchiwani przed senacką komisją ds. wywiadu. - Podczas tej konwersacji na Signalu nie przesyłano żadnych tajnych materiałów - przekonywała Gabbard. Tego samego zdania jest prezydent USA Donald Trump. - To nie były informacje objęte klauzulą tajności - stwierdził we wtorek.
Gabbard w środę w Izbie Reprezentantów utrzymywała, że dodanie dziennikarza do dyskusji na Signalu było błędem, ale nie zostały tam podane żadne informacje niejawne. - Doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego wziął na siebie pełną odpowiedzialność za to, a Rada Bezpieczeństwa Narodowego przeprowadza dogłębną analizę - mówiła.
Autorka/Autor: akr/akw
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Samuel Corum/ POOL