Nic nie wskazuje na to, by działania w Strefie Gazy szybko się zakończyły. W związku z napiętą sytuacją w regionie, Francja - która przewodniczy Unii Europejskiej - zwołała nadzwyczajne spotkanie ministrów państw członkowskich.
Decyzja o nadzwyczajnym spotkaniu zapadła w poniedziałek po południu. Uczestnictwo w nim zapowiedział m.in. polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
- Sytuacja rzeczywiście się nie poprawia i dlatego prezydencja czyli minister spraw zagranicznych Francji (Bernard Kouchner - red.) zwołał naradę na temat Bliskiego Wschodu na jutro wieczór w Paryżu - powiedział w poniedziałek, w rozmowie z TVN24 szef polskiej dyplomacji.
Na decyzje ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej trzeba będzie poczekać.
Izrael będzie nadal atakował
Tymczasem sytuacja w Strefie Gazy nie napawa optymizmem. Nic nie wskazuje na szybkie zakończenie działań - wprost przeciwnie.
Izrael zapowiada, że nie zaprzestanie ataków na Gazę. - Do ostatniej kropli krwi prowadzić będzie walki z Hamasem i jego sojusznikami. Operacja "Płynny ołów" będzie zatem kontynuowana, a jej zasięg rozszerzony - mówił w poniedziałek w Knesecie minister obrony Izraela Ehud Barak.
Ciągle rośnie liczba ofiar - trzeci dzień walk w Gazie przyniósł bilans 300 ofiar śmiertelnych oraz ponad 1,4 tys. rannych.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24